Złoty może się osłabiać, dług pod presją; ciąży sentyment globalny

Złoty może się osłabiać, jeśli na rynek trafią kolejne informacje pogarszające nastroje wśród globalnych inwestorów - oceniają ekonomiści. Dodają, że awersja do ryzyka na światowych rynkach może ciążyć polskiemu długowi, który jest jednak wspierany przez niską podaż MF.

- Złoty ustabilizował się chwilowo w okolicach 4,34 za euro, ale nie można wykluczyć, że będzie się dalej osłabiał. Rynki zaniepokoiła wiadomość o możliwych kontrolach kapitału przez USA - powiedział Piotr Popławski, starszy ekonomista ING Banku Śląskiego.

- Następny opór dla EUR/PLN znajduje się w okolicach 4,37-4,38 i eurozłoty może ku niemu podążać, jeśli pojawią się kolejne negatywne informacje, bo pozytywnych na razie brak - dodał.

W poniedziałek agencja Bloomberg i "The Wall Street Journal" podały, że administracja prezydenta USA Donalda Trumpa przygotowuje nowe ograniczenia na chińskie inwestycje w USA. Nowe przepisy miałyby być ogłoszone do piątku.

Reklama

W nocy z poniedziałku na wtorek Steven Mnuchin, sekretarz skarbu USA, zapowiedział na Twitterze, że ograniczenia inwestycyjne obejmą wszystkie państwa, które "próbują ukraść amerykańską technologię".

W bardziej pojednawczym tonie wypowiedział się w wywiadzie z CNBC Peter Navarro, doradca Białego Domu ds. handlu, który poinformował, że "nie istnieją plany nałożenia ograniczeń inwestycyjnych na państwa, które nie szkodzą w żaden sposób" USA.

RYNEK DŁUGU

- Do końca miesiąca nie powinniśmy obserwować większych zmian rentowności polskich obligacji - powiedział Mirosław Budzicki, strateg rynku długu w PKO BP.

Jego zdaniem polskie obligacje przestały korzystać na awersji do ryzyka.

- Dotychczas globalny wzrost awersji do ryzyka powodował wzrost ryzyka kredytowego, co działało negatywnie na nasz dług, jednak równoczesny spadek rentowności na rynkach bazowych niwelował ten skutek. Obecnie jednak rentowności na rynkach bazowych są bardzo niskie, szczególnie w strefie euro i ciężko się spodziewać, żeby zeszły jeszcze niżej - powiedział.

- Jeśli nie będzie paliwa do spadków rentowności na świecie, to podwyższona awersja do ryzyka może wywoływać presję na polskie papiery - dodał.

W ocenie Budzickiego informacje o niższej podaży na rynku pierwotnym wspierają krajowe papiery.

- Odwołanie aukcji przez MF było spodziewane, ale komunikat lekko umocnił rynek. Pod koniec tygodnia ministerstwo opublikuje podaż na III kwartał i spodziewam się, że będzie ona niska - powiedział.

Ministerstwo Finansów podało we wtorek, że nie zorganizuje przetargu sprzedaży obligacji 28 czerwca. Wcześniej, w miesięcznym planie podaży MF informował, że uzależnia jego organizację od sytuacji budżetowej i rynkowej, a ewentualna podaż miała wynosić 3 mld zł.

W czerwcu resort finansów zorganizował jedynie przetarg zamiany, na którym odkupił obligacje za 6,68 mld zł, a sprzedał za 6,82 mld zł. Po pierwszej połowie roku MF sfinansował 60 proc. potrzeb pożyczkowych na 2018 r.

Budzicki przewiduje, że w III kwartale Ministerstwo Finansów wyemituje obligacje za 23 mld zł, w tym w 6,0 mld zł w lipcu.

- Ryzyka dla polskich obligacji w najbliższym czasie są związane z wydarzeniami na świecie: wojną handlową USA-Chiny, a także sytuacją we Włoszech, która może mieć coraz większe znaczenie - powiedział.

wtorek wtorek poniedziałek
16.45 9.50 16.10
EUR/PLN 4,3430 4,3380 4,3397
USD/PLN 3,7253 3,7094 3,7144
CHF/PLN 3,7581 3,7563 3,7627
EUR/USD 1,1658 1,1695 1,1684
OK0720 1,62 1,62 1,62
DS1023 2,53 2,52 2,50
WS0428 3,20 3,19 3,17

PAP
Dowiedz się więcej na temat: złoty | waluty
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »