E-maile nakręcają zakupy. Co drugi Polak korzysta z promocji

Promocje działają na Polaków, a w szczególności te, które trafiają na ich skrzynki pocztowe. Aż 57% klientów przyznaje, że w ostatnim roku do zakupu co najmniej jednego produktu, przekonały ich informacje o rabatach zawarte w e-mailach. Duża skuteczność e-mail marketingu sprzyja niesłabnącej popularności tego rozwiązania.

Eksperci REDLINK wskazują, że na znaczeniu zyskują celowane kampanie, skierowane do konkretnej grupy odbiorców, podczas gdy wysyłanie do wszystkich identycznych treści odchodzi do lamusa. Tej zmianie sprzyja też RODO.

- Aż połowa z nas co najmniej raz kupiła w ostatnim roku produkt, bo rabat otrzymany e-mailem był atrakcyjny i dopasowany do odbiorcy. To bardzo wysoki wskaźnik, dlatego przedsiębiorcy nie rezygnują z tej formy promocji. Widzimy jednak pewną zmianę. Firmy, zamiast rozsyłać e-maile do jak najszerszej grupy, ograniczają i segmentują swoje bazy.

Reklama

Zysków z takiego podejścia jest sporo. Po pierwsze, korzyści wizerunkowe. Kiedy wysyłamy e-maile tylko do zainteresowanych, nie narażamy się na irytację osób, które muszą kasować niechciane treści.

Po drugie, mniejszą grupę odbiorców łatwiej angażować i budować z nią więź. Po trzecie, wielkimi krokami zbliża się RODO. Myślę, że nowe regulacje to dla wielu firm idealny moment do przemyślenia swojej strategii e-mail marketingowej - mówi Marek Kaczmarek, marketing manager w REDLINK.

Promocje e-mailowe większym wabikiem na kobiety

Atrakcyjny rabat czy promocja to od zawsze impuls do zakupów. Na przestrzeni lat zmieniały się jednak sposoby informowania potencjalnego klienta o korzyściach, np. cenowych. Kiedyś głównie były to witryny sklepowe, teraz są to e-maile promocyjne. Z badania ARC Rynek i Opinia wynika, że aż 57% osób w ciągu ostatniego roku zakupiło od 1 do 5 produktów po otrzymaniu informacji o promocji na skrzynkę pocztową. Kolejne 16% respondentów kupiło 6-10 produktów, a 7% nawet od 11 do 15 rzeczy. Co ciekawe, do zakupu nie więcej niż 5 produktów, częściej przyznają się mężczyźni niż kobiety - odpowiednio 61% vs. 54%. Panie za to okazują się bardziej rozrzutne. Co dziesiąta kobieta przyznaje, że w ciągu ostatnich dwunastu miesięcy, skuszona promocją w newsletterze, zakupiła nawet 15 produktów. Wśród mężczyzn ten odsetek jest zdecydowanie mniejszy i wynosi zaledwie 4%.

Skłonność do zakupów po otrzymaniu na skrzynkę pocztową informacji o promocji spada z wiekiem. Podczas gdy 64% osób w wieku 18-24 lata przyznaje się do zakupu co najmniej jednego produktu, korzystając z promocji, wśród ludzi w wieku 34-44 lata ten odsetek wynosi 53%.

RODO pretekstem do zmian na lepsze

RODO, czyli nowe regulacje o ochronie danych osobowych, wchodzą w życie już w maju. Dla niektórych przedsiębiorców może to oznaczać m.in. konieczność zbierania nowych zgód na przetwarzanie danych osobowych do celów marketingowych oraz zgody na przesyłanie informacji handlowych środkami komunikacji elektronicznej.

- Firmy powinny odpowiedzieć sobie na pytanie, czy wiadomości promocyjne, które wysyłają, dostają tylko te osoby, które ich oczekują. Taki e-mailowy rachunek sumienia i dostosowanie komunikatów do odbiorców pozwoli zwiększyć skuteczność komunikacji - podsumowuje Marek Kaczmarek.

***

REDLINK to profesjonalny system do realizacji kompleksowych kampanii e-mail i SMS.

Pobierz darmowy program do rozliczeń PIT 2017

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: marketing | marketing online | e-handel | promocje
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »