Konsumpcyjny dystans do Zachodu nie maleje

Choć poziom zamożności rośnie, Polacy nadal skąpią na wydatki na dobra trwałe - informuje "Rzeczpospolita".

To zaskakujące, że choć poziom zamożności rośnie i Polaków stać na coraz więcej, to pod względem zakupów dóbr trwałego użytku nadal dzieli nas od bogatych państw UE prawdziwa przepaść. I wcale się nie zmniejsza.

- W latach 2009-2013 polski PKB wzrósł o 12 proc., natomiast wydatki konsumpcyjne gospodarstw domowych na osobę skurczyły się o prawie 2 proc. - mówi Roman Pałac, dyrektor w zespole doradztwa finansowego BCG.

Według danych zebranych przez BCG w Polsce na tysiąc gospodarstw domowych co roku przypada jedynie 76 kupionych lodówek, 36 zmywarek czy 29 sztuk sprzętu RTV.

Reklama

- Mniejsza konsumpcja wynika m.in. z niższej siły nabywczej oraz stosunkowo dużego zadłużenia gospodarstw domowych w relacji do dochodów. Dodatkowo nawyk korzystania z takich sprzętów jak zmywarka czy suszarka do ubrań nie jest jeszcze w Polsce standardem - mówi Tomasz Wiśniewski, partner w dziale doradztwa finansowego KPMG w Polsce.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: "Rzeczpospolita | 'Rzeczpospolita
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »