MF: Nie będzie uprzywilejowanych kredytów

Rewolucja na rynku kredytów hipotecznych może nie być tak łatwa do przeprowadzenia jak liczyli bankowcy. Spora grupa z nich, na czele z PKO BP, mocno promuje ideę upowszechnienia kredytów o stałym oprocentowaniu. Ich zwolennicy przekonują, że są bezpieczniejsze, bo gwarantują stałą ratę przez kilka lat. Ale na dziś muszą być droższe niż te ze zmienną stopą - to cena "ubezpieczenia" od wzrostu stóp procentowych. Dlatego bankowcy liczyli na regulacyjne zachęty.

Kilka dni temu w wywiadzie dla Interii, prezes ING Banku Śląskiego Brunon Bartkiewicz stwierdził, że dobre byłoby większe zróżnicowanie rynku pod tym kątem. Jednak aby zapoczątkować proces przechodzenia na stałą stopę trzeba, jego zdaniem, zastosować pewne formy ich subsydiowania czy to poprzez niższe wagi ryzyka czy ulgi w podatku bankowym. Bez tego typu bodźców trudno będzie realnie wytworzyć rynek kredytów o stałej stopie. Podobne głosy przedstawicieli branży finansowej można było usłyszeć podczas ubiegłotygodniowego Forum Bankowego.

Tu jednak czeka ich rozczarowanie. W odpowiedzi na nasze pytania Ministerstwo Finansów pozbawia bankowców nadziei i jasno odpowiada, że żadne preferencje nie wchodzą w grę.

Reklama

- Na europejskim rynku, w przypadku kredytów hipotecznych o stałym oprocentowaniu, często stała stopa oprocentowania obowiązuje w początkowym okresie kredytowania, a następnie ustalana jest nowa (stała lub zmienna). Ministerstwo Finansów obecnie nie planuje działań legislacyjnych mających na celu promowanie kredytów hipotecznych oprocentowanych tak rozumianą stałą stopą - odpowiada resort finansów - czytamy w przesłanym Interii stanowisku resortu.

Jednocześnie MF zaznacza, w obowiązującym obecnie porządku prawnym nie funkcjonują przepisy, które mogłyby w jakimkolwiek stopniu przyczynić się do ograniczenia rozwoju oferty kredytów hipotecznych o stałej stopie procentowej. W opinii Ministerstwa Finansów "nie jest zasadne na tym etapie podejmowanie działań zmierzających do określania szczególnych warunków stosowania przez banki stałego oprocentowania kredytów hipotecznych". W praktyce oznacza to, że banki mają w tym względzie swobodę, ale na preferencje nie mogą liczyć.

Przypomnijmy, że kilka dni wcześniej także przewodniczący KNF Marek Chrzanowski powiedział, że nie ma podstaw do tego by faworyzować kredyty o stałej stopie. Przypomnijmy, że jesienią ubiegłego roku KNF opublikowała projekt zaleceń (nowelizacji rekomendacji S) dotyczący kredytów o stałej stopie, następnie zostały przeprowadzone konsultacje z bankami, ale nie wiadomo kiedy zostanie zakończona kolejna faza prac.

Ideę kredytów o wydłużonym okresie stałego oprocentowania promuje PKO Bank Polski, a niedawno jego prezes Zbigniew Jagiełło zapowiedział zaoferowanie takiego produktu w ciągu dwóch najbliższych kwartałów.

Spora grupa bankowców uważa, że to ostatni dobry moment na taką ofertę, bo na razie mamy rekordowo niskie stopy procentowe, ale powracająca inflacja może spowodować, że pójdą one w górę, a wraz z nimi oprocentowanie kredytów.

Sceptycy z kolei zwracają uwagę, że konstrukcja kredytu polegająca na tym, że oprocentowanie stałe obowiązuje przez kilka lat ma zaszyte ryzyko związane z tym, że po tym okresie może nastąpić skokowy wzrost rat. Kilka banków, m.in. BZ WBK wprowadziło kredyty z oprocentowaniem stałym obowiązującym przez okres kilku lat, ale cieszą się one nikłym zainteresowaniem, bo w momencie zaciągania są droższe od tych o zmiennej stopie.

Obecnie kredyt hipoteczny w złotych ma blisko 2,7 miliona Polaków, a ich łączna kwota przekracza 232 miliardy złotych (to blisko dwa razy więcej niż kwota kredytów frankowych). W Polsce niemal wszystkie kredyty hipoteczne mają zmienne oprocentowanie. Jesteśmy pod tym względem ewenementem, bo w większości krajów OECD mają one stałą stopę przynajmniej w okresie 5-10 lat.

Monika Krześniak -Sajewicz

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: bank | kredyt | kredyt hipoteczny
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »