1700 ludzi pójdzie na bruk w hucie Redcar w Wielkiej Brytanii

Po 98 latach stanęła jedna z największych hut w Wielkiej Brytanii - zakład w Redcar (Teesside, północno-wschodnia Anglia, niedaleko Middlesbrough nad rzeką Tees). Pracę traci 1700 z 2200 zatrudnionych.

Cztery lat temu tajska spółka hutnicza Sahaviriya Steel Industries Public Company Limited (SSI) przejęła zakład od Tata Steel za 470 mln dol. Teraz wystąpiła do sądu w Tajlandii o pozwolenie zamknięcia huty. Zgodę ze względu na trudną sytuację (m.in, spadek cen stali, o połowę w ostatnich 12 miesiącach) otrzymała. Od dziesięciu dni zakład nie pracuje. SSI planuje jego otwarcie w przyszłości, jeszcze nie sprecyzowanej. Tymczasem w regionie znacznie pogłębi się bezrobocie, także w spółkach współpracujących z branżą stalową.

Reklama

Stal z Redcar użyto m.in. do budowy słynnego mostu portowego w Sydney i One World Trade Center w Nowym Jorku.

Branża uważa, że brytyjski rząd i Komisja Europejska muszą zatrzymać import stali po dumpingowych cenach głównie Chin.

Krzysztof Mrówka

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: ludzi
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »