2015 r. pierwszą datą przyjęcia euro!

Ministerstwo Finansów podtrzymuje swoje dotychczasowe stanowisko, że rok 2015 jest pierwszą możliwą datą wejścia Polski do strefy euro - poinformował wiceminister finansów i pełnomocnik rządu ds. euro Ludwik Kotecki.

Dodał, że wskazują na to m.in. perspektywy wypełnienia kryteriów konwergencji oraz poziom zaawansowania przygotowań do wejścia do EMU.

Biorąc pod uwagę perspektywy wypełnienia przez Polskę kryteriów konwergencji, jak również poziom zaawansowania przygotowań do przyjęcia wspólnej waluty, rok 2015 wydaje się być pierwszą możliwą (a nie najbardziej prawdopodobną w ogóle) datą przystąpienia do strefy euro - napisał Kotecki w odpowiedzi na interpelację poselską.

Aktualnie, w celu optymalnego przygotowania Polski do wprowadzenia europejskiej waluty, kontynuowane są niezbędne przygotowania, pozwalające na przyjęcie euro tak szybko, jak to będzie możliwe, a jednocześnie w sposób bezpieczny i jak najbardziej korzystny dla gospodarki i społeczeństwa - dodał.

Reklama

Polska nie spełnia warunków

Wiceminister finansów przypomniał także, że w grudniu 2010 r. Polska nie spełniała żadnego kryterium konwergencji nominalnej.

Listopadowe prognozy Komisji Europejskiej nie przewidują ponownego spełnienia kryterium stabilności cen przez Polskę w horyzoncie prognozy, tzn. do końca 2012 r. Według KE i szacunków Biura Pełnomocnika Rządu ds. Wprowadzenia Euro przez Rzeczpospolitą Polską różnica między wartością dla Polski a wartością referencyjną spadnie do ok. 0,1 pkt proc. w I kwartale 2011 r., a następnie wzrośnie do ok. 0,6-0,7 pkt proc. - podkreślił Kotecki.

Poprzednie majowe prognozy (wraz z wrześniową aktualizacją) przewidywały wypełnienie kryterium stabilności cen w II-III kwartale 2011 r. Prognoza dynamiki cen konsumenta dla Polski została skorygowana w górę m.in. za sprawą wzrostu podatków pośrednich - dodał.

+/- przyjęcia euro?

Pełnomocnik rządu ds. euro przypomniał także, że bilans korzyści i kosztów wskazuje na przewagę tych pierwszych w krótkim okresie i zdecydowaną przewagę szans nad zagrożeniami w długim okresie.

Zestawienie szacunkowych, krótkookresowych efektów przyjęcia euro w Polsce pokazuje, że mimo konieczności poniesienia wyżej omówionych kosztów polska gospodarka i konsumenci mogą liczyć na znaczące korzyści już w początkowym okresie członkostwa w strefie euro. Krótkookresowe korzyści netto są szacowane na 0,9-1,9 proc. PKB lub 0,3-0,9 proc. konsumpcji prywatnej. Z drugiej strony długookresowe korzyści netto szacowane są na 2,5-7,5 proc. PKB lub 0,9-3,6 proc. konsumpcji prywatnej - napisał Kotecki.

INTERIA.PL/PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »