650 zł za bilet w pendolino: Sprawa (chyba) przesądzona - MIR umywa ręce

Ministerstwo Infrastruktury i Rozwoju nie zajmie się sprawą decyzji PKP Intercity o nakładaniu kary 650 zł na osoby, które, nie mając biletu na EIC Premium (pendolino), będą chciały kupić go w pociągu.

Ministerstwo Infrastruktury i Rozwoju nie zajmie się sprawą decyzji PKP Intercity o nakładaniu kary 650 zł na osoby, które, nie mając biletu na EIC Premium (pendolino), będą chciały kupić go w pociągu.

Sprawa ta budzi od dłuższego czasu emocje. PKP IC zdecydowały, że nie będzie żadnego pobłażania wobec osób chcących kupić bilet na pokładzie Pendolino: taka osoba zapłaci 650 zł kary plus koszt biletu. Kierownictwa PKP IC nie przekonują argumenty, iż niemała grupa potencjalnych pasażerów pendolino celowo nie kupuje biletów z wyprzedzeniem, gdyż nie wiadomo, kiedy zakończy się np. "ich" spotkanie biznesowe i w związku z tym nie wiadomo, czy wsiądą w pociąg o godz. 15, 16 czy 17... Swojej decyzji władze PKP IC nie zweryfikowały także po niedawnej awarii systemów rezerwacyjnych.

Reklama

Przypomnieć też należy, że władze IC argumentując swoją decyzję, popierały się opinią Urzędu Transportu Kolejowego, zwracającą uwagę na konieczność zapewnienia pasażerom maksimum komfortu i bezpieczeństwa. Tyle że UTK nigdzie w swojej opinii nie napisał, żeby w ogóle zakazać sprzedaży biletów na pokładzie pendolino. W opinii zasygnalizowano jedynie, że należy wstrzymać sprzedaż biletów w przypadku pełnego składu. Nie było natomiast żadnej sugestii, że sprzedaż nie może następować w sytuacji, w której w pociągu są wolne miejsca.

Zapytaliśmy Ministerstwo Infrastruktury i Rozwoju, czy według MIR polityka taryfowa związana z brakiem możliwości zakupu biletu na pokładzie pendolino jest dobrym kierunkiem działania? Czy racjonalne jest zakazywanie sprzedaży biletu osobie chcącej pojechać pociągiem, jeśli pociąg ten nie ma 100-proc. frekwencji? Chcieliśmy się dowiedzieć, czy zdaniem MIR nie należałoby np. w pierwszej kolejności sprawdzić, jakie będą napełnienia, a dopiero później (jeśli napełnienia będą duże) wprowadzać tego rodzaju obostrzenia?

- Wszystkie połączenia wykonywane składami pendolino w ramach kategorii EIC Premium mają charakter komercyjny i nie wchodzą w zakres "Umowy ramowej o świadczenie usług publicznych w zakresie międzywojewódzkich kolejowych przewozów pasażerskich" zawartej pomiędzy PKP Intercity a ministrem ds. transportu. W związku z tym spółka ma swobodę w zakresie uruchamianych przez siebie przewozów komercyjnych, przy czym musi kierować się rachunkiem ekonomicznym, zapewniając jednocześnie bezpieczeństwo podróży, które dla MIiR obok odpowiedniego komfortu podróży jest najistotniejszą kwestią - powiedział "RK" Piotr Popa, rzecznik prasowy MIR.

Nasze pytanie, czy MIR nie powinien zainteresować się kwestiami kar w pendolino z samego faktu, iż minister właściwy ds. transportu nadzoruje PKP IC - pozostało bez odpowiedzi.

Rynek Kolejowy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »