Arabowie wrzucili 16 mld dol. Supersamolot przeżyje

Linie lotnicze Emirates zamówiły 36 maszyn Airbus A380. Do kasy europejskiego producenta wpłynie 16 mld dol. Samoloty będą dostarczane z fabryki w Tuluzie od 2020 r. Jest też opcja produkcji na następne lata.

W poniedziałek szef Airbusa ds. sprzedaży - John Leahy - zapowiedział zamknięcie produkcji tego największego samolotu pasażerskiego świata, jeśli nie będzie nowych zamówień.

Emirates to jedyne linie, które mają tak liczną flotę A380 (101 już lata, 41 jest zamówionych we wcześniejszych transakcjach), ale ostatnio zamówiły 40 maszyn 787 Dreamliner w firmie Boeing.

Od rozpoczęcia produkcji w 2007 r. dostarczono klientom 317 maszyn A380. Prace koncepcyjne zaczęły się w 1993 r. Dziewiczy lot komercyjny odbył się w październiku 2007 r. (Singapore Airlines, Singapur - Sydney). Australijskie linie Qantas dysponują tymi samolotami na trasie Melbourne - Los Angeles. Air France oraz Lufthansa także kupiły te maszyny.

Reklama

Krzysztof Mrówka

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Airbus | emirates | Emirates Airlines
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »