Będzie zerowa stawka podatku akcyzowego dla gazów CNG i LNG

Należy się spodziewać, że w najbliższym czasie zerowa stawka podatku akcyzowego dla gazów CNG i LNG w transporcie stanie się faktem - powiedział Henryk Mucha, prezes PGNiG Obrót Detaliczny w czasie XXII edycji konferencji branży energetycznej Gazterm.

Henryk Mucha, prezes PGNiG Obrót Detaliczny: zapowiedział zerową stawkę akcyzy na CNG i LNG w najbliższych miesiącach .

Podkreślił, że jeszcze trzy lata temu CNG i LNG w transporcie był produktem niszowym, natomiast obecnie coraz więcej samorządów decyduje się na autobusy gazowe; obok Warszawy są to miasta takie jak Rzeszów, Tarnów czy Tychy.

"Mamy 400 autobusów, które napędzane są gazem CNG. Jestem przekonany, że w 2023 r. będzie ich 1 tys., a wejście w życie zerowej stawki podatku akcyzowego dla gazu z pewnością ten proces przyśpieszy" - ocenił.

Reklama

Według Henryka Muchy, prezesa PGNiG Obrót Detaliczny, fakt, że zerowa stawka podatku akcyzowego nie weszła w życie na początku tego roku, jest związany z przedłużającym się procesem notyfikacji regulacji przez Komisję Europejską.

"Z informacji, które posiadamy, wynika, że ten proces się zakończył. W tym momencie Ministerstwo Finansów uwzględnia uwagi KE, nie będzie to jednak powodować powtórzenia procesu notyfikacji. W związku z tym należy się spodziewać, że w ciągu najbliższych miesięcy faktycznie zerowa stawka podatku akcyzowego dla gazów CNG i LNG w transporcie stanie się faktem" - ocenił Mucha.

Tomasz Matan, dyrektor Departamentu CNG i LNG spółki PGNiG Obrót Detaliczny, ocenił, że gdy akcyza zostanie obniżona, napędzi to na pewno lokalny rynek transportowy małego biznesu, czy to będą kurierzy, czy dostawcy, czy inne firmy, które mają małą flotę pojazdów. To dla nich będzie istotne obniżenie kosztów funkcjonowania.

Podczas debaty nt. perspektyw realizacji strategii gazyfikacji Polski Matan powiedział, że oprócz ceny paliwa, warunkiem rozwinięcia rynku CNG w Polsce jest też dostępność infrastruktury, czyli zlokalizowanie punktów ładowania CNG w atrakcyjnych miejscach.

"Zgodnie z naszym modelem biznesowym, idziemy w kierunku autobusów, rozwijamy ten segment B2B do klienta dużego, strategicznego, natomiast nie rozwinął się nadal segment małego przedsiębiorcy w CNG i to jest tak naprawdę dzisiaj wyzwanie. Natomiast myślę, że strategia PSG (Polskiej Spółki Gazownictwa - PAP) idzie w tym kierunku, żeby ten segment rozwinąć" - ocenił.

Mówiąc o rozwoju rynku detalicznego gazu w Polsce prezes PGNiG Obrót Detaliczny zauważył ponadto, że z 4 milionów gospodarstw domowych w Polsce, milion "z małym odsetkiem" korzysta dzisiaj z gazu. Mucha powiedział też, że gaz w 2017 r. stanowił 16 proc. polskiego miksu energetycznego, co jest zdecydowanie poniżej średniej w krajach Unii Europejskiej, która oscyluje na poziomie 24 proc.

Jest jeszcze bardzo dużo do zrobienia i nasza aktywność również w tym kierunku podąża - podkreślił.

Podczas konferencji wskazywano, że zwiększenie nakładów Polskiej Spółki Gazownictwa, która należy do Grupy Kapitałowej PGNiG, na rozwój dystrybucji gazu w Polsce ma znacznie przyspieszyć rozwój sieci gazowej w naszym kraju. Inwestycje mają sprawić, że do 2022 roku blisko 90 proc. Polaków uzyska dostęp do gazu ziemnego.

Nowy pakiet gazowy w UE

Spółka zakłada, że w latach 2018-2022 liczba gmin z dostępem do sieci gazowej wzrośnie o 300 z obecnych 1 482 do 1 782 (łącznie w Polsce jest 2 478 gmin), powstanie 4 817 km sieci gazowych i 77 stacji LNG. Nakłady na budowę nowych sieci na terenie niezgazyfikowanych gmin, przyłączenia nowych odbiorców oraz inwestycje zwiększające przepustowość infrastruktury mają pochłonąć 7,5 mld zł.

Obecnie w budowie jest ponad 100 statków na LNG; świat zaczyna stawiać na to paliwo - powiedział w Międzyzdrojach wiceprezes PGNiG Obrót Detaliczny Marcin Szczudło.

Potencjał rozwoju rynku komercyjnego tankowania statków paliwem gazowym LNG (bunkrowania) w regionie bałtyckim był tematem panelu, który odbył się w ramach XXII edycji konferencji Gazterm związanej z branżą energetyczną.

Uczestnicy debaty wskazywali, że LNG będzie zyskiwać na popularności m.in. ze względu na przyjęcie w UE tzw. dyrektywy siarkowej - Komisja Europejska planuje do 2050 r. całkowicie wyeliminować emisje pochodzące z transportu morskiego.

Jak zauważył wiceprezes PGNiG Obrót Detaliczny, transport morski odpowiada za 5 proc. globalnych emisji gazów cieplarniach. "Jest to znaczący udział i na pewno walka o czyste powietrze sprzyja +rozwiązaniom gazowym+ czy na morzu, czy na lądzie. Widzimy tu duży potencjał rozwoju" - podkreślił Szczudło.

W jego ocenie, "świat zaczyna stawiać na LNG" i możemy obserwować dynamiczny wzrost zastosowania tego paliwa nie tylko na morzu, ale również w transporcie ciężkim kołowym - w tirach i autobusach.

Zdaniem Szczudły sprzyja temu fakt, iż jest to rozwiązanie "dojrzałe technologicznie".

"Wodór czy inne rodzaje napędu postrzegamy jako daleką perspektywę, natomiast widzimy szybką dynamikę budowy statków na LNG i to przyśpieszenie rok do roku jest bardzo widoczne. Obecnie na świecie jest produkowanych ponad 100 statków na to paliwo. Te liczby robią wrażenie" - zaznaczył Szczudło.

Tzw. dyrektywa siarkowa nakłada na armatorów, których statki pływają m.in. po obszarze Bałtyku i Morza Północnego (SECA), obowiązek wykorzystywania paliw o zawartości siarki nieprzekraczającej 0,1 proc.

Natomiast zgodnie z dyrektywą w sprawie rozwoju infrastruktury paliw alternatywnych, najpóźniej do końca 2025 r. w portach morskich powinna powstać odpowiednia liczba punktów bunkrowania LNG. W przypadku Polski mają to być: Szczecin, Świnoujście, Gdańsk oraz Gdynia.

W obu trójmiejskich portach usługę bunkrowania LNG zapewniły dwie polskie spółki: PGNiG i Grupa LOTOS. W marcu we współpracy zrealizowały dwa pierwsze komercyjne bunkrowania statków morskich skroplonym gazem ziemnym LNG.

Jak podkreślił uczestniczący w debacie dyrektor ds. LNG i CNG w Grupie LOTOS Tomasz Bukowski, nie ma wątpliwości co do tego, że LNG jest dzisiaj z punktu widzenia ekologicznego najkorzystniejszym rozwiązaniem.

"Paliwo LNG jest właściwie ekologicznie idealnie czyste. Nie mamy tam żadnych związków siarki i śladowe ilości azotu i przede wszystkim brak cząstek stałych, które obecne są w każdym nawet najbardziej ekologicznym paliwie konwencjonalnym" - powiedział Bukowski.

W jego ocenie, przewagą LNG w stosunku do innych paliw alternatywnych, takich jak wodór, metanol i biopaliwa, jest "nierozerwalnie powiązanie z morzem". "W związku z tym logistyka jest znacznie tańsza. Z jakiegoś powodu świat na to LNG w tej chwili postawił. Owszem mówi się sporo o wodorze, ale wydaje mi się, że on bardziej będzie miał zastosowanie w przypadku transportu kołowego" - ocenił Bukowski.

LNG to gaz ziemny w ciekłym stanie skupienia, uzyskany dzięki schłodzeniu go do temperatury ok. -162 st. C. Jest to obecnie jedno z najbardziej ekologicznych paliw o szerokich możliwościach wykorzystania. Gaz ziemny LNG może być stosowany między innymi w przemyśle, transporcie kołowym, a także w żegludze.

Jak podkreśla PGNiG, bunkrowanie statków gazem ziemnym w postaci skroplonej stanowi jedną z możliwości wykorzystania gazu, który spółka sprowadza do Polski z Kataru, Norwegii i USA za pośrednictwem Terminalu LNG im. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego w Świnoujściu.

Konferencja Gazterm odbyła się w Międzyzdrojach pod patronatem honorowym prezydenta RP Andrzeja Dudy. Mówiła o nowych obszarach rozwoju rynku detalicznego gazu w Polsce - m.in. transport drogowy i morski.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: LNG | Gazy | gaz LNG | gazoport
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »