Chorwacki piłkarz wypił Red Bulla na Mundialu. Zapłaci 70 tys. franków grzywny

Podczas meczu Chorwacji z Danią w 1/8 finału piłkarskich Mistrzostw Świata w Rosji Dejan Lovren wypił kilka łyków Red Bulla. Komitet Dyscyplinarny FIFA nałożył na gracza 70 tys. franków szwajcarskich grzywny, ponieważ oficjalnymi dostawcami napojów podczas turnieju są Coca-Cola i jej marka Powerade - informuje Sport.tvp.pl.

Chorwacki obrońca za kilka łyków Red Bulla zapłaci 70 tys. franków szwajcarskich grzywny (ok. 260 tys. zł).

Red Bull to napój niedozwolony przez FIFA w trakcie mundialu, podobnie jak każdy, który nie jest produkowany przez oficjalnego sponsora turnieju, czyli koncern Coca-Cola. Na mocy umowy producenta z FIFA tylko napoje marek należących do Coca-Coli są dostarczane zawodnikom podczas meczów oraz dystrybuowane wśród kibiców.

To nie pierwszy w tym roku przypadek, kiedy Komitet Dyscyplinarny FIFA ukarał jedną z federacji za to, że jej zawodnicy nie korzystali z napojów oficjalnego sponsora turnieju. W trakcie mistrzostw świata U-20 w Korei grzywnę 21 tysięcy franków - także za picie Red Bulla przez jednego z graczy - otrzymali Anglicy.

Reklama

Więcej informacji w portalu dlahandlu.pl

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »