"Coradia iLint" - pierwszy na świecie pociąg na wodorowe ogniwa paliwowe

"Coradia iLint" może zrewolucjonizować regionalne przewozy pasażerskie nie tylko w Niemczech. Ten pierwszy na świecie niskopodłogowy pociąg regionalny nie powoduje emisji CO2 i jest wyjątkowo cichy podczas jazdy.

Pociąg "Coradia iLint", francuskiej firmy Alstom, jest wyjątkowy pod względem zastosowanych w nim nowatorskich rozwiązań konstrukcyjnych. Stanowi udane połączenie czystej konwersji energii, jej elastycznego magazynowania w wydajnych akumulatorach litowo-jonowych, inteligentnego zarządzania trakcją i jest pierwszym na świecie zeroemisyjnym pociągiem regionalnym. Do atmosfery wydala tylko parę wodną i jest wyjątkowo cichy podczas jazdy.

Alternatywa wobec silników Diesla

Od wiosny 2018 roku dwa składy tego pociągu, zasilanego wodorowymi ogniwami paliwowymi, będą kursować na trasie pomiędzy Cuxhaven i Buxtehude w Dolnej Saksonii. Cztery lata później, w grudniu 2021 roku, dołączy do nich 12 następnych.

Reklama

Umowa na dostawę tych pociągów, utrzymanie ich w należytym stanie technicznym oraz zapewnienie im energii, opiewa na 30 lat. Podpisały ją: regionalne przedsiębiorstwo kolejowe Dolnej Saksonii LNVG, firma Alstom, jako producent pociągu i zakłady Linde, które dostarczą im wodoru jako paliwa.

- Od teraz są one atrakcyjną alternatywą wobec pociągów o napędzie dieslowskim w ruchu podmiejskim - oświadczył Olaf Lies, minister transportu w rządzie Dolnej Saksonii. Kierowany przez niego resort wydał na zakup tych czystych ekologicznie pociągów około 81,3 mln euro.

Lies podkreślił, że wodór jako paliwo, w połączeniu z ogniwem paliwowym jako silnikiem przekazującym następnie napęd do dwóch silników elektrycznych, stanowią "idealną kombinację" w działaniach na rzecz ochrony klimatu w polityce transportowej. Zwrócił uwagę, że "Coradia iLint" emituje do atmosfery tylko wodę w postaci pary.

Praktyczny zasięg do 1000 kilometrów

Pociągi z serii "Coradia iLint" wytwarzane są w należących do firmy Alstom zakładach w Salzgitter. Są one napędzane silnikami elektrycznymi, do których energię z wodoru przekazuje ogniwo paliwowe zasilane wodorem umieszczonym w dwóch zbiornikach o pojemności 90 kg każdy. Ogniwo i zbiorniki wodoru umieszczone są na dachu pociągu.

Napełnianie pod ciśnieniem zbiorników wodoru zabiera tylko 15 minut. Dodatkowa stacja napełniania znajduje się na dworcu kolejowym w Minden w Dolnej Saklsonii. Pociąg "iLint" zabiera 300 pasażerów - 150 na miejscach siedzących i tyle samo na miejscach stojących - i rozwija prędkość maksymalną do 140 km/h. Jego zasięg wynosi od 800 do 1000 kilometrów przy jednym napełnieniu zbiorników wodorem.

Zainteresowanie nabyciem pociągów tego typu wyraziły już inne kraje związkowe: Nadrenia Północna - Westfalia, Badenia-Wirtembergia i Hesja. Firma Alstom prowadzi obecnie rozmowy sondażowe z towarzystwami kolejowymi w innych państwach europejskich i w USA, które wchodzą w grę jako potencjalni nabywcy "Coradii iLint".

Obrońcy środowiska krytykują, że choć same pociągi są czyste ekologicznie, to do wytwarzania wodoru, jako ich paliwa, zużywa się dużo prądu, który może pochodzić, na przykład, z elektrowni węglowych lub atomowych. Firma Alstom odpowiada na to, że na razie wodór, stosowany jako paliwo do dwóch składów w Dolnej Saksonii, jest produktem ubocznym procesu przemysłowego, ale w przyszłości będzie on wytwarzany przy użyciu energii z elektrowni wiatrowych.

Lukas Hansen / Andrzej Pawlak, Redakcja Polska Deutsche Welle

Deutsche Welle
Dowiedz się więcej na temat: pociąg | wodór | Niemcy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »