Dokąd odlatuje LOT?

Kondycja finansowa naszego narodowego przewoźnika od dawna nie była najlepsza. Wiedziało o tym doskonale Ministerstwo Skarbu Państwa, które kupiło od LOT-u kilka spółek zależnych. MSP w ciągu ostatnich kilku lat nie miało też pomysłu na restrukturyzację przewoźnika. Wszystko wskazuje na to, że MSP, chcąc przykryć swoje błędy i zaniechania w sprawie LOT-u, zdecydowało się go dofinansować, gdy wyszło na jaw, że przewoźnik tonie w długach.

- 11 grudnia br. zarząd LOT-u, w związku z trudną kondycją finansową spółki, złożył wniosek o pomoc publiczną. Skala całkowitej pomocy ma wynieść kilkaset milionów złotych. W pierwszej transzy LOT ma otrzymać około 400 mln złotych. Minister Skarbu Państwa Mikołaj Budzanowski prawie natychmiast poinformował, że MSP pozytywnie ocenia wniosek LOT-u. Podkreślił przy okazji, że za kondycję finansową PLL LOT odpowiada jej prezes, dlatego oczekuje od rady nadzorczej firmy wyciągnięcia konsekwencji personalnych. Ta, zgodnie z sugestiami ministra Budzanowskiego, na posiedzeniu (13 grudnia) odwołała prezesa Marcina Piróga, który swoją funkcję sprawował od października 2010 r. Jednocześnie rada powołała na stanowisko p.o. prezesa firmy Zbigniewa Mazura. Ma on podjąć natychmiastowe działania restrukturyzacyjne zaraz po przejęciu obowiązków prezesa zarządu LOT-u. Wiadomo również, że konkurs na prezesa zarządu zostanie ogłoszony jeszcze w tym roku.

Reklama

Krotka historia LOT-u

PLL LOT to firma z długą historią, sięgającą 1929 r. Już w latach 30. ubiegłego wieku LOT zyskał pozycję naszego narodowego przewoźnika. W swoim parku maszynowym miał najnowszy wówczas sprzęt: Lockheed L-14-H Super Electra- i Junkers Ju 52/3m. W czasie II wojny światowej LOT zmuszony był zawiesić działalność. Jednak już w kwietniu 1945 r. wznowione zostały loty na liniach krajowych, a następnie międzynarodowych. W czasach PRL-u, LOT był dumą komunistycznych władz, a dla zwykłych obywateli oknem do wolnego świata. LOT był wówczas zmuszony do zakupu sowieckiego sprzętu, nie najlepszej jakości i o niskich standardach bezpieczeństwa. Nowa epoka zaczęła się dla LOT-u wraz z politycznymi zmianami w Polsce w 1989 r. Zakupiono wówczas amerykańskie samoloty firmy Boeing. Najpierw były to Boeingi 767-200ER, a w 1990 r. Boeing 767-300ER. Był to moment przełomowy w rozwoju firmy. Uruchomiony proces restrukturyzacji doprowadził do tego, że w listopadzie

1992 r. LOT stał się spółką akcyjną. Kolejnym momentem przełomowym w rozwoju firmy była budowa nowego lotniska w Warszawie, mającego być główną bazą linii. W latach 2004-2006 ostatecznie oddano do użytku wszystkie terminale nowego portu lotniczego im. Fryderyka Chopina.

Bez zaplanowanych zysków

Jednak rozwój rynku lotniczego w ostatnich dwudziestu latach i niesamowity wzrost konkurencji postawił przed LOT-em wyzwanie - walkę o utrzymanie się na rynku lotniczym jako suwerennego polskiego narodowego przewoźnika. W tym celu LOT zawiązał w 1996 r. spółkę Eurolot SA - będącą operatorem świadczącym usługi dowozowe do połączeń zagranicznych PLL LOT. W 2003 r. LOT dołączył również do sojuszu lotniczego Star Alliance, stając się jego 14. członkiem. Gdy na rynku nastał boom na przewoźników niskobudżetowych LOT w 2004 r. założył spółkę Centralwings, prowadzącą działalność w zakresie regularnego i nieregularnego transportu lotniczego oraz leasingu samolotów w formule ACMI. Jednak spadek rentowności tanich połączeń doprowadził w 2009 r. do zakończenia działalności utworzonej spółki. Od kilku lat LOT podejmował różne działania, aby obronić swoją pozycję na rynku usług lotniczych. W latach 2009 - 2010 zakupem LOT-u była zainteresowana niemiecka Lufthansa, która wcześniej przejęła m.in. szwajcarskie linie lotnicze Swiss. Jednak Lufthansa wycofała się z tego pomysłu. Przedstawiciele MSP już dwa lata temu zapowiadali, że po przeprowadzeniu restrukturyzacji LOT-u, Skarb Państwa pozbędzie się swoich udziałów (ma ich prawie 68 proc.). Ostatnie lata nie były dla LOT-u dobre pod względem wyników finansowych.

Straty finansowe LOT wahały się od 150 do 200 mln zł. Według danych Ministerstwa Skarbu Państwa za 2011 r. przewoźnik odnotował stratę 145,5 mln zł, rok wcześniej strata wynosiła 163,1 mln. W 2012 r. PLL LOT planował zysk w wysokości 52,5 mln zł. Już wiadomo, że zysków takich nie osiągnie. W międzyczasie LOT pozbył się niemal wszystkich swoich aktywów: spieniężył akcje Pekao SA, sprzedał Skarbowi Państwa zależne od siebie spółki (Eurolot, Lot Services, LOT Catering itd.), a także swoje udziały w Petrolocie i Casino Poland. Mimo to, kondycja polskiego narodowego przewoźnika nie uległa zasadniczej poprawie.

Kto jest winien?

W ostatnich latach Ministerstwo Skarbu, chcąc dokonać restrukturyzacji LOT-u, szukało nowego właściciela dla polskiego przewoźnika. MSP nie miało jednak żadnej wizji funkcjonowania LOT-u na rynku usług lotniczych. Proces restrukturyzacji polegał w głównej mierze na niekończących się konsultacjach. W ciągu ostatnich pięciu lat nie udało się wybrać nawet doradcy prywatyzacyjnego, ani zmienić ustawy, która mówi o minimalnym 51 proc. udziale Skarbu Państwa w spółce. Wielu specjalistów analizowało sytuację przewoźnika i sugerowało różne rozwiązania - sprzedaż pakietów kontrolnych, stworzenie mocnej siatki połączeń, a nawet skupienie się w szczególności na rozwoju kierunków azjatyckich, co mogło być ratunkiem podczas kryzysowej sytuacji na rynku. MSP od dawna doskonale znało kondycję finansową LOT-u i jego problemy. Jednak nie robiło nic, aby zapobiec pogarszającej się sytuacji.

Teraz zamierza od razu "wpompować" 400 mln zł w spółkę. Wiele wskazuje na to, że kwota ta nie uratuje LOT-u. Kuriozalne jest w całej sytuacji także to, że nie wiadomo gdzie podziały się pieniądze z transakcji sprzedaży spółek zależnych, jakie przeprowadził LOT w ostatnich kilkunastu miesiącach. W końcu sprzedano je Skarbowi Państwa. Kwota ta powinna znacznie przewyższać wartość pożyczki o jaką stara się LOT. MSP nabrało wody w usta. Ale najgorsze jest to, że i tym razem nie ma ono pomysłu na polskiego przewoźnika. A sytuacja staje się coraz bardziej dramatyczna.

dr Leszek Pietrzak

Autor jest dr. historii, przez wiele lat pracował w Urzędzie Ochrony Państwa, następnie w Biurze Bezpieczeństwa Narodowego. Był również członkiem Komisji Weryfikacyjnej ds. Wojskowych Służb Informacyjnych

Gazeta Finansowa
Dowiedz się więcej na temat: linie lotnicze | PLL LOT | Ministerstwo Skarbu Państwa
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »