Estonia - pierwszy kraj Europy z bezpłatną komunikacją autobusową

Estonia stała się pierwszym państwem Europy, które wprowadziło dla swych obywateli bezpłatną komunikację autobusową. W lipcu korzystali już z niej mieszkańcy 11 z 15 prowincji kraju, a jednym z pożytków tego rozwiązania ma być poprawa sytuacji ludności wsi.

W przeprowadzonym przed pięciu laty publicznym sondażu za bezpłatnym transportem publicznym - autobusowym i tramwajowym - opowiedziało się 75 proc. mieszkańców stolicy, gdzie wprowadzono go w 2013 roku. Od 1 lipca każdy samorząd okręgowy w Estonii może wprowadzić bezpłatną komunikację dla mieszkańców.

Estońska minister gospodarki i infrastruktury Kadri Simson powiedziała w związku z wprowadzeniem bezpłatnej komunikacji autobusowej w całym kraju: "Na poziomie każdej prowincji ma ona na celu przede wszystkim stworzenie lepszych warunków dla mobilności mieszkańców regionów wiejskich, aby zagwarantować jej dostęp do codziennych usług".

Reklama

Przygotowania rządowe i prowadzone na poziomie samorządów do przeniesienia doświadczeń stolicy Estonii w zakresie bezpłatnego transportu publicznego na cały kraj trwały dwa lata. Aby z niego skorzystać, trzeba spełnić dwa warunki: mieć estońskie obywatelstwo i dokonać formalności polegającej na wyrobieniu sobie tzw. zielonej karty.

Wprowadzenie bezpłatnej komunikacji w skali całego kraju nie wymagało wielkich inwestycji, jak podkreślają przedstawiciele rządu estońskiego. Drogowa komunikacja regionalna już dotąd była w Estonii subwencjonowana w 80 proc. i trzeba było wyasygnować dodatkowo tylko pozostałe 10 mln euro. Ponadto zaoszczędzono na drukowaniu i kosztach kontroli biletów.

Wprowadzenie bezpłatnej komunikacji autobusowej ma również strategiczny cel gospodarczy nakreślony przez estoński parlament: tak ograniczyć zużycie (importowanych) paliw płynnych, aby w 2030 roku zmalało ono do poziomu z roku 2012.

Zwolennicy wprowadzenia bezpłatnej komunikacji w Estonii argumentowali m.in., że transport publiczny powinien być bezpłatny, jak szkoły, parki i biblioteki.

Krytycy tej reformy wysuwali m.in. argument, że bezpłatna komunikacja autobusowa będzie miała negatywny wpływ na rozwój transportu kolejowego. Obawy te jednak na razie nie potwierdzają się, a nawet spodziewany jest w tym roku 8-procentowy wzrost przewozów kolejowych.

W różnych państwach Europy są już miasta i regiony, w których komunikacja publiczna jest bezpłatna, ale w żadnym kraju nie realizowano dotąd projektu wprowadzenia bezpłatnego transportu publicznego w skali całego kraju.

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »