Jeżdżący po paliwo do Rosji przywożą też węgiel

Mieszkańcy warmińsko-mazurskiego, którzy w ramach małego ruchu granicznego jeżdżą do Rosji po paliwo coraz częściej przywożą też węgiel. Kupują go w 25-kg workach na stacjach paliw. W ocenie polskich celników to "chwilowa moda", a nie szersze zjawisko.

W ocenie rzecznika Służby Celnej w Olsztynie Ryszarda Chudego najwięcej węgla z Rosji wjeżdża do Polski przez przejście graniczne w Gołdapi. - Nie są to duże ilości, nie jest to masowe zjawisko. Ale nie da się zaprzeczyć, że nasi funkcjonariusze od niedawna widują w bagażnikach worki z węglem - powiedział PAP Chudy, który przyznał, że celnicy traktują węgiel jako "bagaż osobisty".

- Ale każdy z wwożących składa nam pisemne oświadczenie, że wwozi węgiel wyłącznie na własny użytek - podkreślił rzecznik celników.

Reklama

Ludzie, którzy przywożą do Polski węgiel z Rosji, robią to przy okazji kupowania w obwodzie kaliningradzkim paliwa. Jak ustaliła PAP, na stacjach paliw zlokalizowanych w okolicach Gusiewa (rejon przejścia granicznego w Gołdapi) od kilku tygodni sprzedawany jest węgiel popakowany od razu w 25-kg worki. Za taki worek Rosjanie inkasują 185 rubli (nieco ponad 12 zł). W przeliczeniu na tonę cena węgla z Rosji jest ok. 200-250 zł niższa niż węgla w składach opału w woj. warmińsko-mazurskim (średnio za tonę trzeba zapłacić 700-750 zł).

Polacy nie przywożą masowo węgla z Rosji, bo nie wszystkim użytkownikom odpowiada jego jakość. Na forach internetowych osób jeżdżących do Rosji po paliwo jedni piszą, że jest on "przyzwoity", inni zaś, że "do niczego się nie nadaje".

W ocenie Chudego nie należy się spodziewać wzrostu prywatnego przywozu węgla z Rosji. - To raczej sezonowa moda. Jak ludzie znajdą w Rosji coś tańszego to naturalne, że to kupują. W przeszłości obserwowaliśmy boom na przywóz cukru, czy przyborów szkolnych. Dziś już nie ma po tym śladu. Sądzę, że z węglem będzie podobnie - powiedział PAP Chudy.

Polakom w Rosji opłaca się jedynie kupowanie paliwa, choć to w ostatnim czasie w Polsce tanieje, a w Rosji drożeje. Mimo to w Rosji cena paliwa jest wciąż o 1-2 zł za litr niższa niż w Polsce.

Rosjanie w Polsce kupują żywność (w tym mięso, na które ich celnicy krzywo patrzą, a czasem im je rekwirują), ubrania, sprzęt RTV i AGD, a ostatnio także zimowe opony. Pracownica jednego z serwisów oponiarskich w Olszynie powiedziała PAP, że "kupują wyłącznie te z górnej półki".

Służby graniczne szacują, że liczba przekroczeń polsko-rosyjskiej granicy sięgnie 7 mln. Tak wielkiego ruchu na tej granicy jak obecnie nie było nigdy przedtem.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: Rosja | węgiel | węgiel kamienny | ceny węgla
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »