Komisja Europejska podjęła kluczową decyzję w sprawie LOT-u

Komisja Europejska uznała, że pomoc na restrukturyzację w wysokości 804 mln zł (ok. 200 mln euro), którą Polska planuje przyznać na rzecz Polskich Linii Lotniczych LOT, jest zgodna z unijnymi zasadami pomocy państwa - czytamy we wtorkowym komunikacie KE.

Komisja uznała, że "plan restrukturyzacji LOT-u umożliwi spółce odzyskanie długoterminowej rentowności bez nadmiernych zakłóceń konkurencji na jednolitym rynku".

Komisja Europejska prowadziła postępowanie, w którym oceniała, czy przyznanie PLL LOT w sumie ok. 200 mln euro pomocy restrukturyzacyjnej jest zgodne z unijnymi zasadami pomocy państwa. Jeśli KE nie uznałaby już udzielonej pomocy państwa za dozwoloną, PLL LOT musiałyby ją zwrócić.

PLL LOT w grudniu 2012 roku otrzymały pierwszą transzę pomocy w wysokości 400 mln zł (ok. 100 mln euro), a tymczasową zgodę na pożyczkę KE wydała dopiero w maju 2013 r. Miesiąc później do KE trafił plan restrukturyzacji, zawierający wytyczne dotyczące przyszłości PLL LOT, m.in. modernizacji floty oraz efektywnego wykorzystania samolotów.

Reklama

Plan zakłada też przekazanie PLL LOT drugiej transzy pomocy na restrukturyzację w wysokości 381 mln zł, a także uzyskanie trwałej rentowności od 2015 r.

Karpiński: Zgoda KE kluczowa dla przyszłości PLL LOT

Zgoda Komisji Europejskiej na pomoc publiczną dla PLL LOT jest kluczowa dla przyszłości spółki -ocenił we wtorek minister skarbu Włodzimierz Karpiński. Dodał, że od zarządu przewoźnika oczekuje dalszej intensywnej pracy.

- Komisja Europejska ostatecznie potwierdziła dziś, że pomoc dla LOT-u została udzielona zgodnie z prawem, a plan naprawczy przewoźnika idzie w dobrym kierunku i jest wdrażany zgodnie z unijnymi przepisami. Zgoda KE jest kluczowa dla przyszłości LOT-u - powiedział Karpiński cytowany w komunikacie przesłanym PAP.

Minister podkreślił, strona polska była w stałym kontakcie z KE i cieszy się, że pozytywną decyzję wydano wcześniej niż planowano.

- Uzdrowienie i dalszy rozwój LOT-u oznaczają (...) utrzymanie tysięcy miejsc pracy w branży. LOT jest również jedną z najbardziej rozpoznawalnych polskich marek na świecie. Dlatego oczekujemy od zarządu spółki dalszej intensywnej pracy - podkreślił szef MSP.

Jednocześnie zaznaczył, że LOT ma za sobą trudną restrukturyzację. - Oczekujemy dokończenia tego procesu, co formalnie nastąpi w październiku 2015 r. Wtedy też LOT będzie mógł otwierać nowe połączenia. Zadania, które stawiamy teraz przed spółką to utrzymanie pozycji jako wiodącego przewoźnika lotniczego w Europie Środkowo-Wschodniej, intensyfikacja prac nad wieloletnią strategią, wykorzystanie potencjału, w tym samolotów dreamliner oraz aktywne poszukiwanie inwestora strategicznego - wskazał minister.

Decyzja KE kończy formalne postępowanie wobec przewoźnika

Decyzja Komisji Europejskiej zatwierdzająca pomoc na restrukturyzację PLL LOT jest bardzo ważna dla spółki - powiedział we wtorek PAP prezes przewoźnika Sebastian Mikosz. Spółka podkreśla, że decyzja KE kończy formalne postępowanie wobec przewoźnika.

- To bardzo ważny dzień dla LOT-u. Dzisiejsza decyzja potwierdza, że otrzymaliśmy pomoc zgodnie z prawem i że nasz plan restrukturyzacji realizujemy w całkowitej zgodzie z przepisami Unii Europejskiej - powiedział Mikosz.

PLL LOT w komunikacie przysłanym PAP podkreśliły, że decyzja KE kończy formalne postępowanie wobec przewoźnika.

- Spółka nadal konsekwentnie realizuje plan restrukturyzacji, a Komisja Europejska będzie nadal ten proces monitorować. Z formalnego punktu widzenia restrukturyzacja LOT-u zakończy się w październiku 2015 roku - czytamy w komunikacie.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: PLL LOT | Komisja Europejska
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »