Kto dogoni technologicznego smoka?

Globalny rynek technologii informacyjno-komunikacyjnej w dalszym ciągu rośnie, zaostrzając jednocześnie konkurencję w tym sektorze, co w konsekwencji wymusza na przedsiębiorstwach niskie marże oraz nieustanną wojnę cenową.

Zarówno globalne, jak i chińskie dane dotyczące sektora - pomimo dużych wyzwań - dają powody do optymizmu. Łącznie w 2015 roku segment TIK wzrósł o 3,8 proc. w skali globalnej i osiągnął 2,81 bilionów euro. Oczekuje się, że w 2016 roku innowacyjne technologie takie jak cloud computing, tj. chmura obliczeniowa, napędzą nawet dwucyfrowy wzrost w wielu krajach. A co na to Chiny?

Pomimo zwiększonej niepewności gospodarczej Chiny nadal są w czołówce. Rozwój gospodarczy Chin zwolnił. Podobnie jest z dynamiką sprzedaży w sektorze TIK, która również widocznie wyhamowała. Kluczowymi powodami spowolnienia będące jednocześnie wyzwaniami dla chińskich producentów to rosnąca niepewność ekonomiczna, coraz większe nasycenie rynku oraz konkurencja cenowa. Przedsiębiorcy zmagają się też z opóźnieniami w płatnościach, które w ciągu ostatnich 6 miesięcy widocznie się zwiększyły. Dodatkową kwestią jest zwiększenie kosztów pracy wynikające z ciągłych podwyżek płac minimalnych w większości chińskich prowincji. W konsekwencji wiele zakładów produkcyjnych TIK stoi w obliczu trudności w rekrutacji nowych pracowników.

Reklama

Pomimo tych wyzwań instytut badawczy BMI spodziewa się, że w 2016 roku chiński sektor TIK odnotuje wzrost. Rynek ten jest bowiem ogromny w skali globalnej i rośnie w miarę rozwoju kraju. Co jednak istotne, to fakt, że tempo wzrostu w sektorze przekracza cały czas tempo wzrostu PKB. Oczekuje się, że sprzedaż TIK wzrośnie o 7,6 proc., natomiast oprogramowania i usług IT o 16,6 proc. Decydującym czynnikiem, który może mieć wpływ na ten wynik, jest działalność firm produkujących sprzęt komputerowy. Pozytywnie też kształtują się m.in. wzrost dochodów, modernizacja przedsiębiorczości, wsparcie rządowe dla branży IT, a zwłaszcza nowe technologie takie jak cloud computing. Wszystko to powinno zwiększać ekspansję rynkową w perspektywie średnioterminowej.

Analitycy Atradiusa pozostają optymistycznie nastawieni wobec dużych chińskich producentów technologii informacyjno-komunikacyjnej. Jednocześnie bardzo ostrożnie obserwują sprzedawców internetowych, wśród których konkurencja jest bardzo ostra, marże niskie, a sytuacja finansowa samych przedsiębiorstw słaba. Zdaniem Atradiusa, o ile najwięksi gracze mogą liczyć na korzyści płynące z efektu skali, mniejsze firmy na ogół napotkają więcej problemów. Aby ich uniknąć, producenci powinni się nastawić na wysoce innowacyjne rozwiązania bądź niszowe produkty. Sukces firm w dużej mierze będzie zależeć od zdolności szybkiego dostosowania tych produktów do potrzeb rynku.

Dowiedz się więcej na temat: oprogramowanie | nowe technologie | Chiny
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »