Łotwa: W dostawach wołowiny z Polski było 87 proc. koniny

W dostawach polskiej wołowiny dla łotewskiej firmy produkującej konserwy mięsne Latvian Kursu Zeme było 87 proc. koniny - poinformowała we wtorek rzeczniczka łotewskich służb weterynaryjnych (PVD) Ilze Meistere. Według niej, dostawcą fałszywej wołowiny była spółka Mipol.

Meistere poinformowała, że próbki mięsa z Polski zostały wysłane do laboratorium w Wielkiej Brytanii, gdy okazało się, że produkty firmy Kursu Zeme zawierają koninę.

Rzeczniczka służb weterynaryjnych powiedziała, że PVD poinformuje władze polskie oraz Komisję Europejską o tym, że dostawy mięsa z Polski zawierające nieoznakowaną koninę trafiły również na inne rynki europejskie.

Łotwa również zamieszana została w skandal z nielegalną koniną, sprzedawaną jako wołowina, który wybuchł w Unii Europejskiej. Afera ta poddała w wątpliwość uczciwość dostawców mięsa do europejskich sieci handlujących żywnością - pisze agencja BNS.

Reklama

Na początku 2013 roku PVD poinformowało, że ślady koniny znaleziono w produktach firm Forevers, Kursu Zeme i Rezeknes Galas Kombinats.

- - - - - -

OŚWIADCZENIE

W odpowiedzi na krzywdzące dla nas artykuły, które pojawiły się w niektórych mediach w Polsce 16 kwietnia 2013 roku w związku z wypowiedziami przedstawicielki łotewskich służb weterynaryjnych dotyczącymi wołowiny pochodzącej z Polski, informujemy, że firma Mipol nie sprzedawała mięsa końskiego i wołowego na rynek Łotwy, ani do firm wymienionych we wspomnianych publikacjach.

Uczciwości firmy i prawidłowości podejmowanych przez nią działań dowodzą wyniki kontroli weterynaryjnej przeprowadzonej w ostatnich tygodniach. Wyniki kontroli jednoznacznie wskazują, że nasze działania są zgodne z prawem i najlepszymi praktykami branżowymi. Ponadto, stosowane przez Mipol rygorystyczne procedury wewnętrzne uniemożliwiają zmieszanie mięsa wołowego z końskim.

Przyjęcie każdego zwierzęcia na teren zakładu jest odnotowywane w systemie informatycznym. Do systemu wprowadzany jest numer zwierzęcia, jego aktualna waga oraz wszystkie wymagane dane z paszportu zwierzęcia. Konie i krowy przyjmowane są osobno. Także po uboju zwierzę otrzymuje odpowiedni numer, który pomaga w jego dalszej identyfikacji. Eliminuje to możliwość pomieszania tusz pochodzących z różnych zwierząt.

Następnie system dokonuje automatycznej preselekcji zwierząt do badań weterynaryjnych, podczas których pobierane są próbki. Później dokonywana jest ekspercka klasyfikacja tusz. Rozbiór, czyli cięcie tusz na mniejsze elementy także jest odnotowywany przez system. Skanowany jest kod kreskowy z etykiety, tusza jest cięta na elementy, każdy z tych elementów jest pakowany próżniowo, ważony i etykietowany. Na podstawie kolejności tusz dodawanych do rozbioru, system jest wstanie wskazać z jakiego konkretnie zwierzęcia pochodzi pojedynczy element. Każdy towar ma unikalną etykietę, której odczytanie jest niezbędne do wydania towaru. Dzięki temu wiemy, jaki towar trafił do konkretnych kontrahentów.

Firma Mipol jest wyłącznie ubojnią. Sprzedajemy mięso do pośredników i w momencie zawarcia transakcji tracimy kontrolę nad jego dalszymi losami. Jeśli po drodze od naszych klientów do konsumentów wydarza się coś, co wydarzyć się nie powinno, możemy wyrazić ubolewanie. Ale nie możemy się zgodzić, żeby czyniono nam z tego powodu niesprawiedliwe zarzuty.

W imieniu zarządu,

Józef Plata, współwłaściciel firmy Mipol

Moszczenica Wyżna, 17 kwietnia 2013 r.

- - - - - -

CZYTAJ: IKEA wycofuje klopsiki pochodzące z Polski

CZYTAJ: Mięso wołowe z domieszką koniny było sprowadzane do Szwecji z Polski?

CZYTAJ: Ikea wycofała czekoladowe ciastka

CZYTAJ: Sieć IKEA wstrzymała sprzedaż mrożonych produktów

PAP
Dowiedz się więcej na temat: wołowin | Polskie | dostawy | wołowina | Łotwa
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »