Mandarynki deklasują pomarańcze
Od lat Święta Bożego Narodzenia kojarzą się z zapachem pomarańczy. Od dwóch lat powinny jednak kojarzyć się z zapachem mandarynek.
Jak informuje Jeronimo Martins, właściciel sklepów Biedronka, to właśnie te owoce są częściej kupowanym produktem.
W minionym roku Biedronka sprzedała ponad 13,5 mln kg mandarynek. Dla porównania w 2010 r. mandarynki stanowiły nieco ponad 50 proc., a pomarańcze ponad 45 proc. łącznej ich sprzedaży.
W 2018 r. jest to już odpowiednio ponad 70 i blisko 30 proc.
- Mandarynki to hit grudnia. W Biedronce obserwujemy dwa główne okresy, kiedy mandarynek sprzedaje się najwięcej: tydzień przedświąteczny i okres mikołajkowy - mówi Joanna Wojciechowska, kupiec odpowiedzialny za owoce cytrusowe w Biedronce.
W tym roku sprzedaż tych owoców pobije wszelkie rekordy.
- Zauważamy, że klienci coraz częściej sięgają po produkty unikalne, chcą testować nowe smaki. Z tego względu mocno stawiamy na klementynki z liściem, pakowane w koszyczki. W tej kategorii notujemy wzrosty sprzedaży rzędu kilkuset procent - dodaje Joanna Wojciechowska.
tnj