Negocjacje ws. irańskiego programu atomowego bliskie zakończenia

Iran i światowe mocarstwa mają dziś ogłosić wspólne oświadczenie, w którym zapowiedzą kontynuację negocjacji ws. irańskiego programu nuklearnego - podała agencja Associated Press. Zdaniem informatorów AP rozmowy mają wejść w nową fazę.

Wspólne oświadczenie stron, uczestniczących w serii spotkań w szwajcarskim mieście Lozanna, ma zawierać także dodatkowe dokumenty, obrazujące zbliżanie stanowisk stron uczestniczących w negocjacjach. Dzięki temu będzie można pokazać, że podczas ostatnich rozmów w Szwajcarii osiągnięto pewne postępy - pisze AP powołując się na informatorów.

Jeden z rozmówców agencji podkreślił, że wspólne oświadczenie będzie mieć ogólny charakter ze względu na różnice dzielące Teheran i światowe mocarstwa, aby nie zaważyły one w najbliższym czasie na nowej fazie rozmów. Szczegóły dotyczące negocjacji atomowych mają być opublikowane w dodatkowej dokumentacji, która będzie mieć charakter techniczny. Ich treść uzgodniono w gronie mocarstw i przedstawicieli Teheranu.

Reklama

Na rozmowy do Szwajcarii udał się minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow, który jeszcze przed wylotem z Moskwy ocenił, że strony są bliskie zakończenia negocjacji.

- Perspektywy przed tą rundą negocjacji były niezłe, a powiedziałbym nawet, że dobre - powiedział szef rosyjskiej dyplomacji.

Rozmowy w Lozannie dotyczą zamrożenia irańskiego programu nuklearnego w zamian za złagodzenie sankcji międzynarodowych wobec Teheranu. Nowy termin ostatecznego porozumienia mocarstw: USA, Rosji, Chin, Wielkiej Brytanii i Rosji oraz Niemiec (grupa 5+1) z Iranem upływa 30 czerwca, ale negocjatorzy planowali osiągnąć porozumienie co do głównych punktów do końca marca.

Negocjowane porozumienie z Iranem ma zastąpić tymczasową umowę zawartą 24 listopada 2013 r.; przewidywała ona zamrożenie niektórych części irańskiego programu nuklearnego w zamian za częściowe zniesienie zagranicznych sankcji.

Cena może spaść

Ustępstwo Iranu i zgoda na ograniczenie programu atomowego, prawdopodobnie skutkować będzie zniesieniem sankcji (lub ich części) nałożonych na ten kraj i związanych przede wszystkim z embargiem na eksport ropy.

W kolejnych miesiącach mogłoby to skutkować wzrostem eksportu ropy z tego kraju do poziomu sprzed nałożenia sankcji w lipcu 2012 roku, czyli o ponad milion baryłek dziennie.

Zdaniem analityków rynku paliw większość eksportu z Iranu prawdopodobnie trafi na europejski rynek - przed nałożeniem sankcji Europa była drugim po Chinach największym nabywcą ropy z Iranu. Jeżeli jednak sankcje nie zostaną zniesione, ceny ropy powinny wzrosnąć.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: Iran | ropa naftowa | cena paliwa
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »