NIK zbada, czy OLT Express legalnie dostał koncesję od ULC

- Najwyższa Izba Kontroli zbada, czy Urząd Lotnictwa Cywilnego (ULC) postępował rzetelnie i legalnie, przyznając koncesję na wykonywanie przewozu lotniczego dla OLT Express - poinformował w środę prezes Izby Jacek Jezierski.

Jak powiedział Jezierski, kontrolerzy sprawdzą m.in., czy OLT Express złożył wszystkie wymagane prawem dokumenty, jak weryfikowano tę dokumentację, czy przewoźnik w rzeczywistości spełniał wszystkie warunki określone w przepisach oraz jak ULC to sprawdzał.

- Izba skontroluje też aktywność ULC po udzieleniu koncesji OLT Express. Kontrolerzy sprawdzą, w jaki sposób ULC monitorował działalność OLT Express - dodał prezes NIK.

Rzeczniczka ULC Katarzyna Krasnodębska powiedziała PAP, że ULC nie ma nic do ukrycia i jest otwarty na kontrolę NIK.

Reklama

- Obecnie w Urzędzie trwa kontrola resortu transportu. Czekamy na kontrolerów NIK. Jeśli będą jakieś wnioski pokontrolne Izby, ULC je wcieli w życie - powiedziała.

Kontrola NIK ma też ustalić, czy w istniejących warunkach prawnych ULC ma wystarczające narzędzia do sprawdzenia wiarygodności podmiotu starającego się o koncesję oraz skutecznego egzekwowania od przewoźników stawianych im przez prawo wymogów.

ULC 27 lipca zawiesił koncesję lotniczą spółce OLT Express Regional, a 1 sierpnia - OLT Express Poland.

30 sierpnia minister transportu Sławomir Nowak ujawnił w Sejmie, że w ULC trwa resortowa kontrola, która ma na celu sprawdzenie procesu przyznawania przez Urząd koncesji liniom lotniczym. Jak wtedy dodał, po kontroli nie wyklucza wniosków personalnych.

Nowak informował też wówczas, że resort chce zmian, które zwiększą uprawnienia szefa ULC. Chodzi o to, aby prezes mógł wobec linii lotniczych rozporządzać sankcjami innymi niż wyłącznie zawieszenie bądź odebranie przewoźnikowi koncesji na wykonywanie lotów pasażerskich z powodu niespełnienia pewnych wymogów finansowych przez przewoźników. Minister chce zaproponować, aby szefa ULC wyposażyć też m.in. w sankcje finansowe. Kolejna zmiana ma dotyczyć zobligowania Krajowego Rejestru Sądowego do informowania ULC o zmianach w strukturze kapitałowej przewoźników operujących na naszym rynku.

Linie OLT powstały w 2011 r. w wyniku przejęcia przez fundusz kapitałowy Amber Gold większościowych udziałów w dwóch polskich liniach lotniczych: OLT Jetair oraz Yes Airways. OLT Express Poland złożył wniosek o upadłość 31 lipca. Kilka dni wcześniej, 27 lipca, wniosek o upadłość ugodową złożyła firma OLT Express Regional.

Zgodnie z informacjami podawanymi przez OLT Express, od kwietnia do czerwca br. z jego usług skorzystało ponad 320 tys. pasażerów. Przewoźnik zatrudniał 800 osób, m.in. personel pokładowy, mechaników, obsługę samolotów, pracowników administracji, obsługi pasażerów, call center. Z danych linii wynika, że od kwietnia do czerwca uzyskała ona ponad 47 mln zł przychodu.

Główny udziałowiec OLT Express, spółka Amber Gold sp. z o.o., ogłosiła decyzję o swojej likwidacji. Prezes spółki Marcin P. został aresztowany pod zarzutami m.in. oszustwa na wielką skalę. Zanim został zatrzymany, na konferencji prasowej 6 sierpnia Marcin P. poinformował, że zainwestował w OLT Express 35 mln zł.

Amber Gold to firma inwestująca w złoto i inne kruszce, działająca od 2009 r. Klientów kusiła wysokim oprocentowaniem inwestycji - przekraczającym nawet 10 proc. w skali roku, które znacznie przewyższało oprocentowanie lokat bankowych.

Biznes INTERIA.PL na Facebooku. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze

PAP
Dowiedz się więcej na temat: prezes | najwyższa izba kontroli | OLT | NIK | OLT Express | ULC
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »