Od grudnia pociągi pojadą szybciej

Nowy rozkład jazdy zacznie obowiązywać od połowy grudnia br. Prezes PKP PLK Andrzej Filip Wojciechowski poweidział PAP, że na wielu trasach osiągnięto historycznie najlepszy czas przejazdu, który uległ skróceniu nawet o trzy godziny.

Szybciej pojedziemy na 30 trasach kolejowych, skrócenia czasu przejazdu pociągów wahają się od 10 min do prawie trzech godzin - mówi PAP prezes PKP PLK Andrzej Filip Wojciechowski o nowym rozkładzie jazdy pociągów, który wejdzie w życie w połowi grudnia br.

- W nowym rozkładzie jazdy na wielu trasach dochodzimy do historycznie najlepszych czasów przejazdu - podkreślił Wojciechowski.

Jak poinformował, "szybciej i bardziej komfortowo pojedziemy na w sumie 30 trasach, skrócenia czasu przejazdu wahają się od 10 min do prawie trzech godzin".

Reklama

- Kompleksowe modernizacje to nowe tory, ale także nowoczesne urządzenia sterowania ruchem kolejowym, które zastąpiły wyeksploatowany sprzęt. Teraz lokalne centra sterowania i komputerowe urządzenia gwarantują utrzymanie planowych czasów przejazdu - powiedział Wojciechowski.

Zaznaczył, że nowy rozkład jazdy dąży do tego, aby zagwarantować pasażerom stabilność polegającą na tym, żeby wiedział bez sprawdzania, iż o określonych porach i odstępach czasowych regularnie, kursują pociągi.

- Jednak jeszcze dziś kompleksowo nie możemy tego osiągnąć, m.in. ze względu na dużą dynamikę procesu inwestycyjnego oraz niezależne od nas okoliczności np. gdy wykonawca nie wywiązuje się z planów realizacji robót. Wiemy, że pasażera interesuje punktualność, dlatego ustalamy inwestycje tak, by maksymalnie ograniczać trudności. Pasażera nie interesują kary, jakie zapłaci niesolidny wykonawca tylko komfort podróży - dodał prezes PKP PLK.

W ciągu doby na polskich torach kursuje ponad 6 tys. pociągów pasażerskich i towarowych. Największy ruch jest w godzinach 6-9 i 15-18; wówczas na torach znajduje się ok. 800-1000 pociągów. Około 90 proc. ruchu odbywa się na 12 tys. km z 19 tys. km czynnych linii kolejowych.

- Dla PKP PLK wprowadzenie nowego rozkładu jazdy jest kluczowym zadaniem i jesteśmy do tego bardzo dobrze przygotowani. W procesie jego tworzenie przyjmujemy wnioski wszystkich przewoźników. Naszą rolą jest dialog, który prowadzimy z przewoźnikami, aby udało się ze wszystkich propozycji stworzyć spójny rozkład jazdy z dobrymi czasami, skomunikowaniami oraz cyklicznością kursowania pociągów. To jest długi, wielomiesięczny dialog - podkreślił Wojciechowski.

Jak przekonuje prace remontowe, modernizacyjne i rewitalizacyjne prowadzone przez PKP PLK na wielu odcinkach pozwoliły skrócić czasy przejazdów.

I tak od nowego rozkładu jazdy pojedziemy krócej na trasach z Warszawy do: Gdańska(2h 38min.), Krakowa(2h 19min.), Wrocławia(3h 36 min.) i Katowic (2h 24min.). 5 godzin zajmie podróż z Trójmiasta do Wrocławia - czyli o ponad godzinę krócej, niż dotychczas. Możliwa będzie podróż np. z Gdyni do Krakowa w 5h 11 min.

Z kolei trasę Poznań - Kraków będzie można pokonać w niecałe 5 godzin (4h 56 min.), czyli o 45 minut krócej niż teraz. Szybciej pojedziemy również ze stolicy do Bielska - Białej (3h 15min), Olsztyna (2h28min), Bydgoszczy (2h 59min). Dużą poprawę w stosunku do ubiegłorocznego rozkładu jazdy odczuć mają pasażerowie na trasie Kraków Główny - Szczecin Główny - pojadą szybciej o ponad godzinę (było prawie 9 godzin - będzie 7h 51 min.).

Krótsza podróż ma być także na trasie Szczecin Główny - Zielona Góra, czyli 2h 31 min. Duże zmiany odnotują pasażerowie na linii skierniewickiej - podróż z Warszawy do Łodzi najszybszym pociągiem zajmie 67 minut. Choć średnie czasy będą między 70 a 100 min.

Wojciechowski zapewnił, że nowy rozkład wprowadza także lepsze czasy na trasach regionalnych. Dzięki pracom PKP PLK, przyśpieszyły pociągi na odcinkach: Poznań - Gniezno (20 min.), Poznań - Wągrowiec (30 min.), Wolsztyn - Luboń (17 min.), Kluczbork - Ostrzeszów (20 min.) czy Olsztyn - Szczytno - Szymany (12 min.).

Skrócone czasy przejazdów to także efekt większej prędkości na polskich torach. Jednym z elementów podnoszących tę prędkość jest system ERTMS, której celem jest wprowadzenie europejskich standardów komunikacyjnych w zarządzaniu ruchem pociągów.

- W tym rozkładzie, utrzymujemy ok. 90 km odcinek ERTMS na południe od Warszawy na Centralnej Magistrali Kolejowej(CMK), gdzie można jechać 200 km/h. Kolejne, to będzie w 2017 r. cała trasa do Trójmiasta. Ponadto dzięki modernizacjom i coraz lepszemu utrzymaniu poprawiamy czasy tam, gdzie jest to możliwe - uzyskujemy dobry czas przejazdu na długich odcinkach. Widzimy, że duże znaczenie ma poprawa prędkości z 80 km/h na 100 km/h czy 120 km/h. Uważamy, że to też jest klucz do krótszych czasów przejazdu i lepszych podróży - dodał Wojciechowski.

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »