Poczta Polska zaskarżyła wyrok w sprawie obsługi sądów i prokuratur

Poczta Polska zaskarżyła do Sądu Okręgowego w Krakowie wyrok Krajowej Izby Odwoławczej w sprawie obsługi sądów i prokuratur - poinformowało w komunikacie biuro prasowe Poczty. Poczta podważa wygraną w przetargu Polskiej Grupy Pocztowej.

W grudniu Krajowa Izba Odwoławcza podtrzymała decyzję Centrum Zakupów dla Sądownictwa w sprawie wygranego przez Polską Grupę Pocztową przetargu na obsługę korespondencji sądów i prokuratur. KIO oddaliła odwołanie Poczty Polskiej i potwierdziła, że PGP spełnia wszystkie kryteria konieczne do realizacji kontraktu.

Jeszcze w grudniu Polska Grupa Pocztowa podpisała umowy ze Skarbem Państwa, Sądem Apelacyjnym w Krakowie oraz Prokuratorem Generalnym na obsługę korespondencji sądów powszechnych i prokuratur.

Dwuletni kontrakt, który wszedł w życie od stycznia, jest wart ok. 500 mln złotych. PGP złożyła ofertę o ponad 84 mln zł niższą od Poczty Polskiej.

Reklama

PGP ma doręczyć w tym czasie ponad 100 mln przesyłek, czyli przeciętnie ponad 4 mln listów, paczek oraz przesyłek kurierskich w obrocie krajowym i zagranicznym miesięcznie. Umowa będzie realizowana we współpracy z InPost oraz siecią ponad 5000 placówek RUCH.

Poczta Polska zaskarżyła wyrok KIO, bo jej zdaniem - jak podało biuro prasowe w komunikacie - Polska Grupa Pocztowa nie spełnia jednego z warunków przetargu - nie dysponuje placówką pocztową w każdej gminie.

Poczta dodała w komunikacie, że wykorzysta wszelkie, dostępne kroki prawne, by udowodnić, że jest jedyną firmą, która może w bezpieczny sposób obsługiwać korespondencję wymiaru sprawiedliwości. Wskazała też, że realizacja tak poważnego zlecenia, jakim jest dostarczanie korespondencji z sądów i prokuratur, musi być poparta doświadczeniem, posiadanym zaufaniem do listonoszy i siecią placówek pocztowych w kraju.Biuro prasowe Polskiej Grupy Pocztowej zapewniło w komunikacie prasowym, że PGP, InPost i RUCH "oferują gotowość operacyjną w związku z realizacją kontraktu". Usługa jest wykonywana z wykorzystaniem ponad 7500 placówek.

PAP

_ _ _ _ _ _

Od stycznia Polska Grupa Pocztowa zastąpiła Pocztę Polską w dostarczaniu korespondencji z sądów i prokuratur. Obecnie to nie listonosz lecz kurier dostarcza nam takie przesyłki. Z awizem nie idziemy na pocztę, ale do jednego z punktów wskazanych przez Polską Grupę Pocztową. Może być nim jeden z kilku tysięcy kiosków Ruchu.

Adresaci nie muszą obawiać się o bezpieczeństwo korespondencji - zapewniają przedstawiciele Polskiej Grupy Pocztowej. Prezes Grupy Leszek Żebrowski wyjaśnia, że adresaci przesyłek z sądów i prokuratur nie powinni odczuć zmiany. Korespondencja będzie dostarczana do adresatów czyli do osób prywatnych lub firm. Leszek Żebrowski dodał, że kurierzy PGP są odpowiednio motywowani, żeby korespondencje dostarczać bezpośrednio do adresata, a nie do punktu obsługi klienta. Najczęściej są to przesyłki ze zwrotnym potwierdzeniem odbioru.

Rozmówca IAR dodaje, że w razie potrzeby awizowania przesyłki adres odpowiedniego punktu odbioru listu będzie dokładnie opisany. Adresat ma tydzień na jej odbiór.

Jak zapewnia Leszek Żebrowski kioskarze i kurierzy byli i są doszkalani w zakresie obsługi klientów. Jakość usług jest sprawdzana przez kontrolerów i na bieżąco poprawiana. Rozmówca IAR dodaje, że zarówno pracownicy jego jak i agencji podpisują stosowne zobowiązania i podobnie jak listonosze, muszą dochowywać wszelkich zasad obsługi korespondencji.

Część Polaków obawia się o bezpieczeństwo przesyłek, które niedostarczone lądowałyby w jednym z ponad 7 tysięcy punktów obsługi klienta PGP. Wśród nich jest około 5 tysięcy kiosków Ruchu. Do tej pory Polska Grupa Pocztowa obsłużyła już prawie 380 tysięcy przesyłek sądowych i prokuratorskich. Kontrakt obowiązuje do 2015 roku, a jego wartość to około 500 milionów złotych.

IAR

_ _ _ _ _ _

Komentuje - dr Rafał Zgorzelski, prezes Ogólnopolskiego Związku Pracodawców Niepublicznych Operatorów Pocztowych:

Złożenie przez Pocztę Polską pozwu do sądu - w związku z niekorzystną dla tej instytucji decyzją Krajową Izbę Odwoławczą w sprawie wygranego przez Polską Grupę Pocztową przetargu na obsługę sądów powszechnych i prokuratur - to marnowanie pieniędzy państwowych, czyli funduszy wszystkich obywateli. Opłata wpisowa wynosi bowiem 5 mln zł - to przecież wynagrodzenie kilku tysięcy ludzi!

Wyroki KIO w tej sprawie były jednoznaczne - dlatego nie mamy wątpliwości, że złożenie wniosku do sądu to działanie wyłącznie wizerunkowe, lecz przy tym niegospodarne i narażające spółkę państwową na nieuzasadnione straty. Zarząd Poczty Polskiej, który - podobnie jak taki organ w każdej spółce nie może działać na szkodę przedsiębiorstwa - powinien zdecydowanie przemyśleć ten ruch.

Biznes INTERIA.PL na Twitterze. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze

PAP/IAR/INTERIA
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »