Portugalia : Drastyczne podwyżki w Lizbonie

W Lizbonie, gdzie 24 maja rozegrany zostanie finał piłkarskiej Ligi Mistrzów pomiędzy Realem i Atletico Madryt, zaczyna brakować pokojów w hotelach. W ostatnich dniach drastycznie zwiększyły się też ceny noclegów.

W Lizbonie, gdzie 24 maja rozegrany zostanie finał piłkarskiej Ligi Mistrzów pomiędzy Realem i Atletico Madryt, zaczyna brakować pokojów w hotelach. W ostatnich dniach drastycznie zwiększyły się też ceny noclegów.

Z prognoz operatorów turystycznych oraz właścicieli lizbońskich hoteli wynika, że zdecydowaną większość gości z zagranicy stanowić będą w ostatni weekend maja Hiszpanie.

Jak oszacował portugalski dziennik "Dinheiro Vivo", ceny wynajmu hotelu na 24 maja wzrosły w Lizbonie w ciągu ostatniego miesiąca o 300 proc. Średnio za zakwaterowanie dla jednej osoby na dobę trzeba zapłacić teraz 1430 euro.

Dodatkowo ceny pokojów w tanich obiektach (low cost) zbliżyły się do wartości apartamentów w luksusowych hotelach. Na przykład zakwaterowanie dla jednej osoby w dwugwiazdkowym Sao Pedro kosztuje już 2100 euro, podczas gdy w czterogwiazdkowym hotelu Turim na najdroższej stołecznej ulicy Avenida da Liberdade 2588 euro. Ten ostatni postanowił zarabiać jednak na dwuosobowych apartamentach, które średnio w roku kosztują 100 euro za dobę. Tymczasem za pobyt w dniu 24 maja pobierana jest opłata o 69 razy wyższa.

Reklama

Szacuje się, że aktualnie na terenie portugalskiej stolicy dostępnych jest zaledwie 5 proc. ze wszystkich możliwych miejsc noclegowych.

Według zastępcy burmistrza Lizbony Fernando Mediny nie wszystkie hotele w stolicy drastycznie podniosły ceny noclegów na dzień, w którym rozegrany zostanie finał LM. Przyznaje jednak, że z każdą godziną jest ich coraz mniej.

- Liczba wolnych pokoi hotelowych w mieście na 24 maja jest ekstremalnie niska. W dalszym jednak ciągu kibice mogą znaleźć coś dla siebie na terenie naszego miasta - powiedział Medina.

Pomimo uspokajającego tonu zastępcy burmistrza radni Lizbony nie kryją oburzenia polityką cenową stołecznych hoteli. Simonetta Luz Afonso z Partii Socjalistycznej uważa, że drastyczna podwyżka noclegów odbije się negatywnie na portugalskiej branży turystycznej.

- Źle się stało, że dotychczas nie wypracowaliśmy mechanizmów blokowania przez urzędy drastycznych podwyżek w hotelach. Ta zachłanność sprawia, że psujemy wizerunek Portugalii i Lizbony w oczach obcokrajowców, przykładając tym samym rękę do zabicia kury znoszącej złote jajka, jaką jest dzisiaj turystyka. Niestety, wielu cudzoziemców zrazi się do nas - stwierdziła stołeczna radna.

Od 17 kwietnia br. w lizbońskim ratuszu oglądać można puchar Ligi Mistrzów, dostarczony tam przez szefa UEFA Michela Platiniego. Trofeum zostanie wręczone 24 maja wieczorem zwycięzcy finału rozgrywanego między madryckim Atletico i Realem na Estadio da Luz.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: drastyczne | Portugalia
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »