Premier Kopacz walczy z szarą strefą

Premier Kopacz ma nowy pomysł na walkę z szarą strefą. W środowym exposé zapowiedziała zmiany w zasadach otrzymywania świadczeń rodzinnych. W obecnym stanie prawnym zasiłek rodzinny traci się, jeśli osoba uprawniona do świadczenia przekroczy próg dochodowy (dochód rodziny na osobę, który wynosi 539 zł, a od listopada 547 zł). Zniechęca to do podejmowania legalnej pracy przez rodziców. W Polsce akceptacja pracy na czarno jest duża i według badania przeprowadzonego wspólnie przez Interię i Sedlak & Sedlak wynosi 66 proc.

Premier Kopacz w expose zapowiedziała, że polityka rodzinna państwa nie może już dłużej zniechęcać rodziców do podejmowania legalnej pracy. Obecnie jest tak, że wielu rodziców nie chce znaleźć pracy, lub pracuje w szarej strefie, gdyż przekroczenie progu dochodowego choćby o złotówkę oznacza utratę całego świadczenia rodzinnego.

Rozwiązaniem tego problemu ma być zasada "złotówka za złotówkę". Opiera się ona na założeniu, że rodzicom, którzy przekroczyli próg dochodowy nie będzie odbierane całe świadczenie, lecz będzie ono pomniejszone o taką kwotę, o jaką został przekroczony próg. Nowa szefowa Rady Ministrów zapowiedziała, że rozwiązanie takie ma wejść w życie od stycznia 2016 roku.

Czy takie rozwiązanie skłoni rodziców do wyjścia z szarej strefy? Czy może nie jest to wystarczająca zachęta do legalizacji zatrudnienia? Wyraź swoją opinię na temat pracy na czarno:

rynekpracy.pl
Dowiedz się więcej na temat: expose Ewy Kopacz | szara strefa | Ewa Kopacz
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »