Projekt dla niewidomych wygrał w Biznesplanach

Projekt sondy ultradźwiękowej dla niewidomych, zgłoszony przez absolwenta Uniwersytetu im. Mikołaja Kopernika w Toruniu Tomasza Wiśniewskiego, wygrał w Konkursie na Biznesplany.

Projekt sondy ultradźwiękowej dla niewidomych, zgłoszony przez absolwenta Uniwersytetu im. Mikołaja Kopernika w Toruniu Tomasza Wiśniewskiego, wygrał w Konkursie na Biznesplany.

W środę w Warszawie ogłoszono wyniki 4. edycji konkursu, wręczono również nagrody. Imprezę organizują Akademickie Inkubatory Przedsiębiorczości. Do tegorocznej edycji ponad 1,5 tys. osób zgłosiło 750 pomysłów na biznes.

Sonda ultradźwiękowa zgłoszona przez Wiśniewskiego to małe urządzenie, wyglądem przypominające niedużą latarkę. Wysyła falę ultradźwiękową i odbiera echo odbite od przeszkody. Dzięki temu osoba niewidoma wie, w jakiej odległości znajduje się przeszkoda.

Drugie miejsce zajął Artur Janus z Szydłowca, który chce założyć serwis internetowy poświęcony wychowaniu i edukacji dzieci.

Reklama

Trzecie miejsce przypadło w udziale Natalii Papale, studentce dziennikarstwa Uniwersytetu Warszawskiego, z pomysłem na firmę "Private Assistance". Oferta jest skierowana dla przedsiębiorstw i menadżerów, którzy utrzymują kontakty międzynarodowe lub międzymiastowe.

Kolejne miejsca zajęli autorzy takich pomysłów, jak serwis dla rodziców małych dzieci, internetowa wyszukiwarka ofert pracy czy pralnia samoobsługowa.

Akademickie Inkubatory Przedsiębiorczości (AIP) to organizacja promująca przedsiębiorczość wśród młodych osób. W kraju działa 31 oddziałów AIP przy uczelniach.

INTERIA.PL/PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »