Przecena na polskim rynku paliw

Najpopularniejsza benzyna bezołowiowa gatunku 95 potaniała o 1,3 proc., a diesel o niespełna 0,4 proc. Od ostatniego piątku, tj. 11 października średnia cena benzyny spadła o nieco ponad 50 zł i wynosi dziś 3855,40 zł netto za 1000 l. Olej napędowy kosztuje dziś przeciętnie w sprzedaży hurtowej 4015,50 zł netto za 1000 l. Ceny hurtowe w rafineriach są niższe na początku tegorocznej jesieni, w porównaniu z rokiem ubiegłym, kiedy to za benzynę trzeba było zapłacić w polskich rafineriach i hurtowniach paliw o około 80 zł więcej, a za diesel aż o ponad 180 zł więcej.

Na stacjach paliw ostatni tydzień przyniósł zauważalną, bo 4-groszową korektę średnich cen paliw podstawowych. Na początku tygodnia benzyna bezołowiowa Pb95 kosztowała średnio w sprzedaży detalicznej 4,92 zł/l, kierowcy silników wysokoprężnych płacili za litr paliwa 4,93 zł, co było najniższą ceną w tym roku. Również w dół, ale tylko o 2 grosze, także do tegorocznego minimum poszła cena autogazu, który był oferowany po 1,95 zł za litr.

W najbliższych kilku dniach krajowi producenci paliw wprowadzą dalsze zmiany zniżkowe do swoich cenników hurtowych. e-petrol.pl prognozuje, że do połowy przyszłego tygodnia o kilkanaście złotych na metrze sześciennym mogą potanieć zarówno benzyny, jak i diesel w PKN Orlen i Grupie Lotos.

Dla kierowców sytuacja na międzynarodowym rynku paliw i zmiany w cennikach polskich rafinerii oznaczają, że już na początku tygodnia mogą spodziewać się dalszych korekt cen na pylonach stacji paliw, które będą największe w przypadku benzyny. Cena najpopularniejszego gatunku benzyny powinna mieścić się w przedziale 4,85-4,96 zł za litr, nieco drożej, w porównaniu z Pb95, może być oferowany diesel, który właściciele stacji paliw mogą sprzedawać po 4,91-5,02 zł/l. W przypadku tego paliwa przestrzeni do obniżek praktycznie nie ma, bowiem od dłuższego czasu olej napędowy jest oferowany na stacjach z bardzo niską, czasem ujemną, marżą detaliczną, zatem każdy spadek cen w hurcie właściciele stacji benzynowych traktują jako szansę na poprawę warunków handlowych. Jeśli chodzi o ceny autogazu, to przewidujemy stabilizację cen, co oznacza, że w najbliższych dniach najczęściej kierowcy mogą spotkać się cenami od 1,95 do 2,03 zł za litr tego pa liwa.

Drugi tydzień z rzędu na giełdzie naftowej w Londynie zmienność notowań ropy nie była duża i cena surowca waha się w okolicach poziomu 60 dolarów. Lokalne maksima cenowe ropa Brent zanotowała w poniedziałkowy poranek, kiedy płacono za nią nawet 60,73 USD. Najtaniej baryłkę surowca można było kupić już dzień później, płacąc za nią równe 58 dolarów. W piątkowe przedpołudnie jej cena utrzymuje się nieznacznie poniżej poziomu 60 dolarów.

W pierwszej połowie mijającego tygodnia na rynku naftowym w Londynie dominował kolor czerwony i notowania surowca spadały na fali rozczarowania brakiem konkretów w sprawie amerykańsko-chińskiej umowy handlowej. Pomimo deklaracji z ubiegłego piątku o sukcesie negocjacji, na początku tygodnia okazało się, że to wstępne porozumienie wymaga jeszcze doprecyzowania.

W kolejnych dniach do poprawy nastrojów inwestorów przyczyniły się doniesienia o postępach w sprawie negocjacji warunków opuszczenia Unii Europejskiej przez Wielką Brytanię. W czwartek okazało się, że unijni przywódcy zaakceptowali rozwiązania wypracowane w trakcie negocjacji z premierem Borisem Johnsonem. Dzięki temu jest szansa na rozstanie w uporządkowany sposób, które ograniczy ryzyko destabilizacji europejskiej gospodarki, choć trzeba pamiętać, że umowę musi zaakceptować jeszcze brytyjski parlament.

Oprac. Gabriela Kozan, Grzegorz Maziak