Przełomowy wyrok Sądu Najwyższego dla zawodowych kierowców

Kierowcy samochodu w trakcie zagranicznej podróży należy się zwrot kosztów hotelu - uznał Sąd Najwyższy i tym samym stworzył precedens, który może wywołać burzę w branży transportowej.

Pracownikowi firmy transportowej należy się zwrot kosztów hotelu, w którym nocował podczas zagranicznej podróży służbowej. Tak uznał Sąd Najwyższy, rozpatrując pytanie sądu niższej instancji w związku ze sprawą wytoczoną pracodawcy przez kierowcę TIR-a.

O sprawie pisze "Puls Biznesu".

Jak czytamy w gazecie, sąd uznał, że spanie w kabinie samochodu, "gdzie nie było stałej temperatury czy urządzeń sanitarnych" jest niewystarczające, bo "nie są to warunki właściwe dla wypoczynku, po którym kierowca byłby zdolny do kontynuowania podróży".

Reklama

Sąd Najwyższy stworzył precedens, który może wywołać lawinę roszczeń. Zdecydowana większość kierowców TIR-ów sypia przecież w kabinach ciężarówek, które są do tego specjalnie przystosowane. Szacuje się, że rekompensaty mogą kosztować firmy transportowe nawet 2,5 miliarda złotych.

IAR/PAP
Dowiedz się więcej na temat: prawo pracy | podróże | sąd najwyzszy | ciężarówka | praca za granicą
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »