Putin wróży katastrofę przy cenie ropy na poziomie 80 dolarów

Prezydent Rosji Władimir Putin powiedział na konferencji prasowej w Mediolanie, że jeżeli notowania ropy naftowej zbyt długo pozostawać będą na poziomie zbliżonym do 80 USD za baryłkę, grozi to "katastrofą globalnej gospodarki". Jego zdaniem pierwszą "ofiarą" będzie wydobycie ropy łupkowej w USA - pisze portal wnp.pl.

Eksperci nie mają wątpliwości, że tania ropa naftowa jest problemem przede wszystkim dla samej Rosji, której budżet w ponad połowie opiera się na dochodach z wydobycia węglowodorów, a był on zatwierdzany przy założeniu, że ropa będzie kosztowała powyżej 90 USD za baryłkę.

Opinię prezydenta Putina starał się uzasadnić także cytowany przez agencję Itar-Tass Maksim Oreszkin, dyrektor departamentu długoterminowego planowania strategicznego w rosyjskim Ministerstwie Finansów.

Jego zdaniem, w ciągu najbliższych sześciu miesięcy spadnie produkcja ropy łupkowej w Stanach Zjednoczonych. - Specyfika wydobycia ropy łupkowej polega na tym, że w ciągu roku po wywierceniu otworu produkcja danego szybu drastycznie spada. Utrzymanie produkcji, nie mówiąc o jej powiększaniu, wymaga dalszych odwiertów. A że przy cenie ropy na poziomie 80 USD/b część projektów traci swą rentowność, liczba odwiertów w USA musi spaść - tłumaczył. (...)

Reklama

Piotr Apanowicz

Więcej informacji na portalu wnp.pl

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Mają sposób na Putina! Rosjanie biednieją w oczach!

Biznes INTERIA.PL na Facebooku. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze

Dowiedz się więcej na temat: ceny ropy | ropa naftowa | Władimir Putin | cena ropy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »