Ruda Śląska. Załoga Huty Pokój w większości za strajkiem na tle płacowym

Aż 95 proc. pracowników Huty Pokój w Rudzie Śląskiej oraz jej spółek zależnych, którzy wzięli udział w trzydniowym referendum strajkowym, opowiedziało się za taką formą protestu. W głosowaniu uczestniczyło przeszło 73 proc. załogi - podali związkowcy. W hucie trwa spór na tle płacowym.

- Wynik referendum pokazał, że pracownicy popierają postulat płacowy zgłoszony przez związki zawodowe i są gotowi przystąpić do strajku. Decyzja dotycząca terminu i formy protestu zapadnie w przyszłym tygodniu - zapowiedział w piątek przewodniczący zakładowej Solidarności Joachim Kuchta, cytowany przez biuro prasowe śląsko-dąbrowskiej "S".

Referendum strajkowe, będące jednym z elementów trwającego w hucie sporu, odbyło się między 9 a 11 kwietnia. Wzięli w nim udział pracownicy Huty Pokój oraz spółek należących do jej grupy kapitałowej: Euroserwis, Euroblacha i Eurokonstrukcje; w sumie grupa zatrudnia ponad 900 osób.

Reklama

Związki domagają się podwyżek w wysokości 300 zł netto dla osób, których zarobki są niższe od przeciętnego wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw, i nie godzą się na odebranie pracownikom dodatków płacowych. Przed tygodniem związkowcy pikietowali siedzibę huty, a w poniedziałek doszło do kolejnej tury rozmów z zarządem, która nie przyniosła porozumienia.

"Proponowane przez pracodawcę zmiany w systemie wynagradzania, które umożliwiłyby podwyższenie zarobków pracownikom fizycznym, nie pogorszając jednocześnie stanu finansowego spółki, zostały przez związki zawodowe Huty Pokój odrzucone. Mimo to zarząd podtrzymuje wolę dialogu i rozmów w sprawie przyszłości Huty Pokój" - napisał zarząd huty w komunikacie po zakończonych fiaskiem rozmowach.

Spór zbiorowy na tle płacowym trwa w Hucie Pokój i spółkach z jej grupy od wielu miesięcy. Dotychczasowe negocjacje strony związkowej z pracodawcą zakończyły się fiaskiem. Kompromisu nie udało się osiągnąć także podczas rozmów z udziałem mediatora. Pracodawca - według informacji strony związkowej - był skłonny podnieść płace zasadnicze o 200 zł brutto, jednocześnie proponując zmiany w regulaminie wynagradzania, dotyczące m.in. likwidacji dodatku z okazji Dnia Hutnika i nagród jubileuszowych oraz obniżenia dodatku za nadgodziny. Według związkowców byłoby to niekorzystne dla pracowników.

Zarząd, który podkreśla wolę kontynuowania dialogu w sprawach płacowych, informuje natomiast, że w rozmowach ze stroną społeczną nie padła propozycja 200 zł podwyżki, o której mówią związkowcy. Dyrekcja zaproponowała natomiast stronie społecznej zmiany w systemie wynagrodzeń pracowników grupy kapitałowej, ze stawki godzinowej na stawkę miesięczną, co miałoby znacznie uprościć system wynagradzania. Padła też propozycja włączenia świadczeń z Karty Hutnika do podstawy wynagrodzenia, co - według zarządu - nie zmieni wysokości płac. Natomiast odnośnie systemu rozliczania godzin nadliczbowych zaproponowano zastosowanie zasad zawartych w Kodeksie pracy - według związkowców byłoby to znacznie mniej korzystne rozwiązanie od obecnego.

Huta Pokój, której tradycje sięgają 1840 r., zajmuje się produkcją m.in. kształtowników, profili zimnowalcowanych i konstrukcji stalowych. Należy do grupy katowickiego Węglokoksu - spółki Skarbu Państwa. Jak mówił w styczniu br. PAP wiceprezes Węglokoksu Krzysztof Mikuła, rudzka huta, przynosząca dotąd straty, realizuje obecnie program rozwoju, którego efektem ma być rentowność operacyjna w końcu 2018 r.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: hutnicy | Joanna Lazer | Śląsk | huty
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »