Rząd sfinansuje studentom naukę za granicą, ale nic bezinteresownie

Co roku 100 najzdolniejszych studentów będzie mogło się kształcić - bez martwienia o koszty - na najlepszych uczelniach wyższych z całego świata. To polski rząd sfinansuje naukę w ramach programu "Studia dla wybitnych".

Mają wiedzę, zdolności i umiejętności, ale często brakuje im pieniędzy - wielu młodych Polaków chciałoby studiować za granicą, lecz niestety ich na to nie stać. Postanowiono im pomóc. - Państwo nie tylko sfinansuje koszty czesnego na zagranicznej uczelni, lecz także da pieniądze na utrzymanie, przeloty, przejazdy czy ubezpieczenie - mówi serwisowi infoWire.pl Łukasz Szelecki, rzecznik prasowy Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego. Rząd przeznaczy na ten cel od 2016 do 2025 r. 336 mln zł.

Nic jednak za darmo - osoba, która otrzymała pomoc, musi w ciągu 10 lat od ukończenia studiów odprowadzać w kraju przez pięć lat składki na ubezpieczenia społeczne i zdrowotne lub skończyć w Polsce studia doktoranckie. Inaczej będzie musiała zwrócić pieniądze.

Reklama

Program ma ruszyć w 2016 r. Skorzystać będą mogli z niego studenci, którzy ukończyli III rok jednolitych studiów magisterskich, oraz absolwenci studiów licencjackich. Warunkiem otrzymania finansowania jest posiadanie dokumentu potwierdzającego przyjęcie na uczelnię z pierwszej piętnastki tzw. rankingu szanghajskiego lub jedną z uczelni z rankingów szkół dziedzinowych, która jest objęta programem.

Mówi Łukasz Szelecki, rzecznik prasowy Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego:

Dostarczył infoWire.pl

infoWire.pl
Dowiedz się więcej na temat: studia | Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego | rzad
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »