Sadowski: Wolność gospodarcza receptą na poprawę wizerunku Polski

Obniżenie ratingu Polski przez agencję Standard&Poor's odbiło się negatywnie - zwłaszcza wśród inwestorów - na reputacji naszego kraju na świecie. Jak powiedział agencji eNewsroom.pl Andrzej Sadowski, ekonomista i komentator gospodarczy z Centrum im. A. Smitha, najlepszą dla polskiego rządu strategią na neutralizację wszystkich negatywnych opinii byłoby uwolnienie gospodarki od jarzma kilkunastu tysięcy szkodliwych przepisów odziedziczonych po poprzednim rządzie.

- W wyniku wadliwych regulacji polska gospodarka traci łącznie kilkadziesiąt miliardów złotych rocznie i bez wątpienia zaoszczędzenie tych pieniędzy, a w konsekwencji uwolnienie gospodarki byłoby najlepszą odtrutką na nieprzychylne opinie komentatorów. Warto zaznaczyć, że negatywne komentarze o Polsce są dosyć ograniczone co do wiarygodności - w roku 2008 agencje ratingowe autoryzowały aktywność różnych instytucji finansowych aż do momentu ich ostatecznego upadku. W związku z tym jedną, odosobnioną opinię agencji ratingowej należy potraktować wyłącznie jako sygnał ostrzegawczy i działać w obszarze uwalniania gospodarki oraz przywracania normalności, czyli wolności gospodarczej - ocenia Sadowski.

Reklama
eNewsroom
Dowiedz się więcej na temat: Polskie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »