Skarb Państwa bliski wypracowania stabilnego, dobrego rozwiązania dla NKW

Sektor energetyczny nie będzie inwestować bezpośrednio w Nową Kompanię Węglową. Minister skarbu Andrzej Czerwiński szuka innych rozwiąząń dla finansowania NKW.

Sektor energetyczny nie będzie inwestować bezpośrednio w Nową Kompanię Węglową. Prowadzone są rozmowy, by razem z innymi spółkami Skarbu Państwa zaangażował się w zarządzany przez PIR Fundusz Inwestycji Polskich Przedsiębiorstw, który ma inwestować w przedsiębiorstwa z sektora przemysłowego. Jednym z nich mogłaby być NKW - poinformował w wywiadzie dla PAP minister skarbu Andrzej Czerwiński.

- Wspólnie z ministrem Wojciechem Kowalczykiem i zainteresowanymi podmiotami przedyskutowaliśmy różne warianty. Jesteśmy niedaleko od wypracowania stabilnego, dobrego rozwiązania dla NKW. Rozmowy są twarde, ale opracowany model jest dobry biznesowo i jednocześnie realizuje styczniowe porozumienie złożone przez rząd sektorowi górnictwa i Śląskowi. Trzymamy się harmonogramu, na realizację planu mamy czas do końca września - powiedział minister.

Reklama

Dodał, że zapadły ustalenia, że sektor energetyczny nie będzie bezpośrednio inwestował w Nową Kompanię Węglową.

- Wielokrotnie podkreślałem, że najważniejsze jest wypracowanie rozwiązania biznesowego, korzystnego zarówno dla inwestorów, jak i samego górnictwa. Nigdy nie zmuszałem i nie będę zmuszał spółek do wchodzenia w określone inwestycje. Wariant bezpośredniego zainwestowania energetyki w NKW okazał się trudny do zrealizowania, mimo że takie koncerny paliwowo-energetyczne na świecie istnieją - powiedział minister.

- Zainwestowanie poprzez FIPP, pod warunkiem, że ten projekt zostanie pozytywnie zaakceptowany przez komitet inwestycyjny PIR, wydaje się lepsze - dodał.

Kapitał początkowy Funduszu Inwestycji Polskich Przedsiębiorstw wynosi 1,5 mld zł dostarczone przez PIR i BGK. FIPP zarządzany jest przez Polskie Inwestycje Rozwojowe. Zgodnie ze statutem FIPP inwestycja w poszczególny projekt może wynosić maksymalnie 20 proc. zgromadzonych środków. Oznaczałoby to, że na wsparcie NKW przy posiadanych obecnie przez FIPP 1,5 mld zł mogłoby trafić do 300 mln zł.

Tymczasem według wcześniejszych deklaracji prezesa Krzysztofa Sędzikowskiego Kompania Węglowa będzie potrzebowała 1,5 mld zł kapitału, z czego 800 mln zł w tym roku.

Czerwiński poinformował, że trwają prace nad podniesieniem kapitałów Funduszu Inwestycji Polskich Przedsiębiorstw. Mogliby wnosić tam aktywa różni inwestorzy, w tym również spółki Skarbu Państwa.

Pytany o zaangażowanie energetyki, czyli PGE, Tauronu, Enei i Energi, w projekty górnicze, odpowiedział: "Wszystkie cztery spółki energetyczne z nami rozmawiają. Dwie z nich interesują się wejściem w FIPP, a dwie skłaniają się ku innym rozwiązaniom".

Czerwiński nie podał żadnych nazw spółek. Wiadomo jednak, że Tauron jest zainteresowany kupnem kopalni Brzeszcze i w związku z tym nie planuje inwestowania w Nową Kompanię Węglową. Również Enea wielokrotnie deklarowała, że nie jest zainteresowana zarówno bezpośrednim wejściem do Nowej Kompanii Węglowej, jak i wejściem w fundusz FIPP. W mediach pojawiały się spekulacje, jakoby Enea miała wesprzeć Katowicki Holding Węglowy i przyglądać się Bogdance.

Na pytanie, czy Enea nie powinna próbować przejąć Bogdanki, biorąc pod uwagę jej niską wycenę, Czerwiński odpowiedział: "Enea szuka sposobu zabezpieczenia dostaw surowca i szuka okazji akwizycyjnych. Jako minister skarbu wierzę w mądrość jej zarządu".

Minister skarbu zastrzega, że FIPP nie może być postrzegany jako fundusz dla górnictwa.

- W strategii ma wpisane inwestowanie w spółki przemysłowe. Konstrukcja funduszu zabezpiecza przed wpływem polityków, bo o inwestycjach decydować będzie komitet inwestycyjny z udziałem niezależnych ekspertów - powiedział minister.

- PIR stworzył także dwa fundusze infrastrukturalne - kapitałowy i dłużny, które mogą zainwestować w projekty technologiczne. Analizy takich projektów już trwają. Jest możliwe, że jednym z nich będzie inwestycja w technologię zgazowania węgla prowadzoną przez Grupę Azoty w Kędzierzynie, która rozszerzy rynek węgla, tworząc dodatkowy popyt. Zarząd Azotów potwierdził, że projekt gazyfikacji węgla jest na zaawansowanym etapie. Jest realna szansa, że w ciągu 2-3 lat rynek węgla zwiększy się przez inwestycje Azotów co najmniej o 1 mln ton rocznie - powiedział minister.

Minister Czerwiński poinformował, że najważniejszym zadaniem na teraz jest powołanie Nowej Kompanii Węglowej, by 11 kopalń mogło zacząć funkcjonować na zasadach rynkowych.

Przypomniał, że według założeń biznesplanu NKW, w 2017 roku zysk EBITDA spółki ma wynieść ponad 2 mld zł, przy sprzedaży ponad 28 mln ton węgla rocznie.

- Opracowujemy montaż finansowy dla NKW. To podmiot, który po przekształceniach będzie funkcjonować na zdrowych, rynkowych zasadach. W kopalniach, które wejdą do NKW, pracują ludzie mający wizję i wiedzę, jak zarządzać kosztami, żeby zarabiać. Wcześniej jednak trzeba wesprzeć restrukturyzację. W niedługiej perspektywie NKW stanie na nogi i będzie zarabiać - powiedział.

- Rozpoczynamy też opartą na argumentach ofensywę w UE. Polski system energetyczny musi być jeszcze przez wiele lat oparty na węglu, bo nie mamy gigantycznego kapitału na przebudowę znacznie ponad 20 tysięcy megawatów mocy na inne paliwo niż węgiel.

Rezygnacja z węgla oznaczałaby narażenie bezpieczeństwa energetycznego Polski. Dlatego biznes węglowy w Polsce w długim okresie musi być stabilny, a kiedy polskie przedsiębiorstwa górnicze dostosują koszty do średnich poziomów za granicą, będą mogły być konkurencyjne na rynkach eksportowych - dodał.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: Kompania Węglowa SA | górnictwo | górnictwo polskie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »