Strajk taksówkarzy: Utrudniony ruch na S8 i S2 na wysokości Warszawy

Z powodu strajku taksówkarzy ruch na S8 i S2 na wysokości Warszawy jest spowolniony. Utrudnienia mogą potrwać do dwóch godzin.

Na S8 na wysokości Warszawy, pomiędzy węzłem Zielonka a węzłem Łabiszyńska spowolniony jest ruch na jezdni w kierunku Poznania. Przewidywany czas utrudnienia to ok. 2 godziny - poinformował Punkt Informacji Drogowej GDDKiA, oddział w Warszawie. Utrudnienie występuje również na S2 na wysokości Warszawy, pomiędzy węzłem Konotopa a węzłem Opacz. Tam z powodu strajku spowolniony jest ruch na jezdni w kierunku ul. Puławskiej. Utrudnienie może potrwać ok. 1,5 godziny.

- - - - -

Stołeczna policja: Podejmiemy zdecydowane działania w przypadku łamania przepisów

Stołeczna policja poinformowała, że będzie podejmować zdecydowane działania, jeśli w trakcie strajku taksówkarzy dojdzie do łamania przepisów ruchu drogowego. W tej chwili w proteście może uczestniczyć ok. tysiąca pojazdów.

Reklama

Rzecznik KSP kom. Sylwester Marczak powiedział PAP, że "niestety należy spodziewać się utrudnień, biorąc pod uwagę liczbę taksówkarzy, którzy w tej chwili biorą udział w proteście w Warszawie". Dodał, że jest to już ok. tysiąca pojazdów.

- Z naszej strony będziemy prowadzić działania polegające na zapewnieniu bezpieczeństwa wszystkim użytkownikom ruchu drogowego. Tam, gdzie będziemy mieć do czynienia z tamowaniem ruchu, podejmiemy stosowne, zdecydowane działania. Jeśli będą łamane przepisy ruchu drogowego czyli dojdzie do wykroczeń, podejmiemy normalne interwencje - podkreślił.

Marczak zaznaczył, że trzeba pamiętać o tym, że liczba pojazdów uczestniczących w strajku jest bardzo duża. Dodał, że jest kilka ważnych punktów i ulic na terenie Warszawy, gdzie pojawiają się większe ilości taksówkarzy.

Teraz taksówkarze przemieszczają się m.in. Wisłostradą w kierunku Torwaru. Ruch na Wisłostradzie jest spowolniony. Zgodnie z zapowiedziami organizatorów biorący udział w proteście kierowcy mają pozostawić swoje samochody na parkingu na Torwarze i stamtąd ruszyć pod kancelarię premiera.

- - - - - -

Protestujący taksówkarze dotarli w poniedziałek przed południem pod kancelarię premiera. O godz. 14 w MPiT ma się odbyć spotkanie ze stroną rządową. Ruch na Al. Ujazdowskich między KPRM a Placem Trzech Krzyży na czas manifestacji został wstrzymany.

Pod kancelarią taksówkarze używają głośnych wuwuzeli, skandują "Nic o nas bez nas" i wznoszą transparenty, wśród których pojawiają się hasła: "Rząd nas sprzedał za dolary", "Prawo powinno obowiązywać wszystkich" czy "Taksówkarze was rozliczą. Niedługo wybory".

O godz. 14 w MPiT ma się odbyć spotkanie przedstawicieli związków taksówkarzy zawodowych i strony rządowej. - Nie wyjdziemy stamtąd dopóki nasze sprawy nie będą załatwione. Nie będą załatwione? To będziemy protestować do skutku - zapowiedział przewodniczący mazowieckiego NSZZ "Solidarność" Rafał Piotr Jurek.

W trakcie przemarszu spod Torwaru pod KPRM uczestnicy protestu zatrzymali się wokół dwóch samochodów, w tym taksówki, i obrzucili je jajkami, a także uniemożliwiali im przejazd. W związku z tym zdarzeniem policja wylegitymowała kilka osób.

Na czas protestu, który ma trwać do ok. godz. 17, wstrzymano ruch na Alejach Ujazdowskich między siedzibą KPRM a placem Trzech Krzyży.

- - - - - - -

Taksówkarze pod Ministerstwem Sprawiedliwości i Ambasadą USA

- Strajkujący taksówkarze dotarli w poniedziałek po południu pod siedzibę Ministerstwa Sprawiedliwości w Al. Ujazdowskich w Warszawie, a następnie pod Ambasadę Stanów Zjednoczonych. "Nie dla prawa za dolary" - skandują uczestnicy protestu.

Taksówkarze poniedziałkowe zgromadzenie rozpoczęli przed godz. 11 pod siedzibą Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Spod KPRM przemaszerowali pod resort sprawiedliwości, a stamtąd przeszli pod Ambasadę Stanów Zjednoczonych. O godz. 14 mają spotkać się ze stroną rządową w Ministerstwie Przedsiębiorczości i Technologii.

Wśród postulatów uczestników protestu jest egzekwowanie prawa transportowego i "wyrzucenie do kosza" ustawy, która ma regulować działalność pośredników, takich jak Uber. Trzecim postulatem jest napisanie nowej ustawy.

- Siadamy do stołu i piszemy ustawę. Ale to nie wy, +PiSie+ kochany, piszecie nam ustawę. To my wam piszemy ustawę, bo my wiemy, co dla nas jest potrzebne - podkreślił Dariusz Góralczyk z Komitet Obrony Taksówkarzy.

Podnosił także, że korporacje taksówkowe są innowacyjne, a jako przykład podał m.in. możliwość płacenia za usługi za pośrednictwem aplikacji. - Jesteśmy innowacyjni, ale jedno na pewno powiemy: nie jesteśmy złodziejami, tylko nas okradają każdego dnia i nocy, i na to zgody naszej na pewno nie będzie - mówił Góralczyk.

Taksówkarze używają głośnych wuwuzeli, skandują "Nic o nas bez nas", "Nie dla prawa za dolary" i wznoszą transparenty, wśród których pojawiają się hasła: "Rząd nas sprzedał za dolary", "Prawo powinno obowiązywać wszystkich" czy "Taksówkarze was rozliczą. Niedługo wybory". Kilku z nich w drodze odpaliło race.

Przed protestem taksówkarze mieli zbiórkę w okolicach Torwaru. Jak poinformował rzecznik Komendy Stołecznej Policji kom. Sylwester Marczak, wielu uczestników akcji jechało powoli, tamując ruch. Policjanci wylegitymowali co najmniej 50 kierowców, wobec których będą kierowane wnioski o ukaranie do sądu.

Na czas protestu, który ma trwać do ok. godz. 17, wstrzymano ruch na Alejach Ujazdowskich między siedzibą KPRM a placem Trzech Krzyży. Linie autobusowe (np. 116, 180, 503, 166, 222, 518), które zwykle przejeżdżają na tej trasie, skierowano na objazdy.

Pobierz darmowy program do rozliczeń PIT 2018

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »