Beaujolais Nouveau

Jak co roku w trzeci czwartek listopada przypada święto Beaujolais, czyli święto młodego wina z Burgundii.

Rytuał kosztowania ledwie co sfermentowanego wina był kiedyś lokalną tradycją w barach w Lyonie.

- Z punktu widzenia marketingowego to jest majstersztyk - przyznaje Tomasz Prange-Barczyński, redaktor naczelny "Magazynu Wino". Beaujolais Nouveau zawsze jest wypuszczane na rynek dokładnie w trzeci czwartek listopada,bez względu na to, kiedy były zbiory. To także chwyt marketingowy - tłumaczy ekspert - bo balowanie zaczyna się już w środę o północy i trwa do niedzieli. Tomasz Prange-Barczyński dodaje jednak, że nie wolno Beaujolais Nouveau sprowadzać tylko do sprytnej, marketingowej akcji, bo mimo wszystko zrobiła się z tego tradycja i święto.

Reklama

Ekspert tłumaczy, że Beaujolais Nouveau zawsze jest robione z tej samej odmiany winogron - gamay, metodą maceracji węglowej, polegającej na tym, że całe kiście winogron fermentują w zamkniętej kadzi, bez zgniatania. Pozwala ona na uzyskanie owocowego, nawet bananowego aromatu. Ale tą metodą można zrobić i dobre wino, i złe. - Jeżeli trafimy na dobrego, niedużego producenta, który dba o to, żeby zrobić to wino w jak najlepszy sposób, mamy szansę na absolutnie lekkie, pyszne wino, które służy zabawie - zachęca znawca win.

Tomasz Prange-Barczyński dodaje, że francuskie Beaujolais Nouveau nie jest jedynym i pierwszym młodym winem serwowanym przed adwentem. Włosi otwierają Novello, na Węgrzech pije się Portugiesera, a Polska ma wino świętomarcińskie. Oczywiście święto Beaujolais Nouveau najlepiej obchodzić tam, gdzie Beaujolais powstaje, czyli w okolicy Lyonu we Francji.

Na eksport trafia 47 procent Beaujolais Nouveau, czyli proporcjonalnie więcej niż jakiegokolwiek innego wina produkowanego we Francji. Największym odbiorcą jest Japonia, gdzie co roku trafia kilka milionów butelek tego trunku. Drugie miejsce w jego konsumpcji zajmują Stany Zjednoczone, trzecie Niemcy.

Napój z północy Francji ma także grono fanów w Polsce. - Beaujolais to zaprzeczenie powszechnej tezy, że wino im starsze, tym lepsze. Nie nadaje się ono do dłuższego leżakowania. W dodatku jest atrakcyjne dla osób preferujących łagodne smaki - twierdzi Wojciech Bońkowski, redaktor naczelny portalu "Winicjatywa".

To jedno z najlżejszych win czerwonych na świecie o świeżym, lekkim i owocowym aromacie. W dodatku jest nieco kwaskowate i odświeżające - to z kolei częstsza domena win białych.

Początki święta Beaujolais sięgają 1967 roku. W Polsce obchodzone jest od upadku komunizmu.

IAR/PAP
Dowiedz się więcej na temat: WiN
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »