Tożsamość potwierdzisz przez telefon

Ministerstwo Cyfryzacji uruchomiło rządową aplikację mObywatel, która będzie elektronicznym portfelem z różnymi dokumentami. Pierwszą usługą dostępną w aplikacji jest mTożsamość. Za jej pomocą można potwierdzić swoją tożsamość w kontaktach z innymi obywatelami czyli np. w sytuacji stłuczki samochodowej czy wynajmu mieszkania. Na razie niestety nie można posługiwać się taką formą dokumentu w kontaktach z administracją państwową, bo są opóźnienia w uchwaleniu potrzebnych do tego przepisów.

Od minionego weekendu aplikacja jest już dostępna na smartfony z systemem Android, a od stycznia 2018 roku będą z niej mogli korzystać także posiadacze telefonów w systemie iOS.

Po pobraniu aplikacji ze sklepu Google Play trzeba ustanowić do niej hasło oraz zalogować się przez Profil Zaufany ( PZ tylko przy pierwszym uruchomieniu apki, potem wystarczy samo hasło).

Na początek za pomocą aplikacji można potwierdzić swoją tożsamość, to znaczy wyświetlić swoje dane na ekranie telefonu, przekazać je innej osobie na telefon (taka opcja zawsze działa dwustronnie to znaczy jeśli udostępniamy komuś swoje dane, to ta druga udostępnia swoje nam). Samo przekazanie danych trwa ok 2-3 sekund, ale co ważne przekazać można tylko ich część: imiona i nazwisko, zdjęcie w niskiej rozdzielczości, numer dowodu oraz informację, kto go wydał.

Reklama

Przy samym używaniu aplikacji nie jest wymagane połączenie internetowe, natomiast jest potrzebne przy pierwszym logowaniu. W aplikacji wkrótce pojawią się nowe dokumenty. Jak zapowiadała minister Anna Streżyńska w piątkowej rozmowie z Interią, będą dołączane między innymi dokumenty samochodowe, czyli prawo jazdy, karta pojazdu, dokument ubezpieczenia, potwierdzenie przeglądu technicznego, ale także takie jak legitymacja studencka czy karta miejska. Wszystkie, dla których są tylko rejestry. Przykładowo, jeśli ktoś jest studentem, to system automatycznie zaciągnie z rejestru legitymację do aplikacji. Samemu nie trzeba będzie ręcznie podpinać dokumentów. Dwie osoby wzajemnie będą mogły sprawdzić autentyczność dokumentu poprzez QRkod.

Jednocześnie prowadzone są prace nad tym, żeby tak umieszczonych dokumentów w aplikacji można było używać w kontaktach obywatela z firmami komercyjnymi np. ze sklepami, wypożyczalniami sprzętu czy bankami. Taka możliwość powinna się pojawić już w grudniu. To kiedy cyfrowa forma dokumentów będzie mogła być używana w kontaktach z urzędami zależy od tego kiedy zostaną uchwalone odpowiednie przepisy, a to się opóźnia.

Jednak zdaniem minister Streżyńskiej ta zmiana kolejności powinna wyjść na dobre, bo znacznie częściej używamy dokumentów w kontaktach prywatnych oraz w relacjach z firmami komercyjnymi niż z urzędami. To powinno napędzić zainteresowanie tą aplikacją. Jak zapowiedziano w II połowie 2018 roku pojawią się usługi zaufania związane z podpisem elektronicznym i możliwością potwierdzania transakcji.

Jak zapewniają przedstawiciele Ministerstwa Cyfryzacji aplikacja jest bezpieczniejsza niż zwykły dokument w formie fizycznej, bo jest zahasłowana i nawet w przypadku zgubienia telefonu osoba trzecia nie ma do nich dostępu, podczas gdy zgubienia dowodu ktoś nieuczciwy może się nim posłużyć.

Dane są zaszyfrowane, a dodatkowo można ją zdezaktywować przez internet. Jak zapewniają twórcy aplikacji, państwo nie monitoruje interakcji obywatela z innymi za pośrednictwem aplikacji, bo takie informacje znajdują się tylko w telefonie obywatela.

Monika Krześniak-Sajewicz

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Ministerstwo Cyfryzacji | telefon
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »