Trasa Warszawa - Newark z 80-proc. obłożeniem

W lipcu i sierpniu samoloty LOT-u wożące pasażerów między Warszawą a Newark (w New Jersey, 8 km od Manhattanu) miały ponad 80-proc. obłożenie; przewoźnik spodziewa się, że w kolejnych miesiącach pasażerów może być jeszcze więcej - poinformował LOT. Od sierpnia na tej trasie latają Dreamlinery.

- Na trasie Warszawa - Newark wypełnienie naszych samolotów wyniosło w lipcu i sierpniu powyżej 80 proc. To znaczy, że decyzja o rozpoczęciu operacji do Newark w sezonie letnim przy wsparciu dodatkowej maszyny z rodziny Boeinga miała swoje głębokie uzasadnienie biznesowe. Z naszych kalkulacji wynika, że na tej trasie w kolejnych miesiącach popyt ze strony pasażerów pozostanie na co najmniej takim samym poziomie, albo będzie jeszcze wyższy - ocenił, cytowany w czwartkowym komunikacie, dyrektor biura komunikacji korporacyjnej LOT Adrian Kubicki.

Reklama

Od sierpnia na trasie Warszawa-Newark (USA) latają największe maszyny z floty LOT-u, czyli Dreamlinery (Boeing 787-8). Polski przewoźnik ma ich w sumie osiem. Od końca kwietnia do Newark latał Boeing 767 wynajęty od linii EuroAtlantic.

Newark to drugie po JFK lotnisko obsługujące Nowy Jork. LOT lata w nowym kierunku od końca kwietnia - pięć razy w tygodniu. Newark jest najwygodniejszym portem dla mieszkańców znaczącej części Manhattanu, stanu New Jersey, a nawet Pensylwanii. Mieszkają tam też największe po Chicago grupy Polonii amerykańskiej.

Polski przewoźnik informuje, że rejsy do Newark z przesiadką na Lotnisku Chopina w Warszawie cieszą się zainteresowaniem nie tylko przedstawicieli Polonii, ale też innych narodowości, m.in. licznej diaspory żydowskiej, ukraińskiej i innych krajów Europy Środkowo-Wschodniej. Z Warszawy do Newark lata 80 tys. pasażerów rocznie, a licząc łącznie z JFK ponad 300 tys. pasażerów.

LOT informuje ponadto, że wszystkie dziewięć dalekodystansowych połączeń polskiego przewoźnika do Ameryki Północnej i Azji obsługiwane są przez Dreamlinery. Oprócz Newark, latają one też do Miasta Aniołów, Tokio, Seulu i Chicago. Od maja przyszłego roku Boeingi 787 latać też będą z Budapesztu do Nowego Jorku i Chicago. Będą to pierwsze bezpośrednie rejsy transatlantyckie w wykonaniu polskiego przewoźnika pasażerskiego realizowane spoza terytorium Polski.

Rozwój siatki połączeń i floty to najważniejsze elementy strategii rentownego wzrostu, którą LOT realizuje od 2016 r. Tylko w tym roku, LOT pozyskał dwa Boeingi 787-8 Dreamliner oraz cztery wąskokadłubowe Boeingi 737-800 NG. Przed polskim przewoźnikiem kolejne dostawy floty. Do końca roku LOT odbierze dwa z sześciu Boeingów 737 MAX 8, a w przyszłym roku rozpoczną się dostawy większych Dreamlinerów w wersji 787-9, które zabiorą na pokład 294 pasażerów, w tym 24 w klasie biznes.

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »