UOKiK ma zastrzeżenia wobec Nord Stream 2

Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów ma zastrzeżenia dotyczące budowy gazociągu Nord Stream 2. Urząd uznał, że powstanie spółki, która miałaby zbudować i eksploatować rurociąg Nord Stream 2, wzmocniłoby i tak mocną pozycję Gazpromu w Polsce.

UOKiK potwierdził, że budowa Nord Stream 2 niekorzystna dla Polski

Decyzja UOKiK to potwierdzenie, że budowa gazociągu Nord Stream 2 miałaby zły wpływ na wolną konkurencję na rynku gazu nie tylko w Polsce, ale i regionie - powiedział PAP ekspert Instytutu Sobieskiego Paweł Nierada.

Jednocześnie ekspert wyraził wątpliwość, czy piątkowa decyzja polskiego urzędu antymonolopowego może mieć wpływ na zatrzymanie tej inwestycji.

- To byłoby zbyt piękne, by było prawdziwe, że decyzja polskiego UOKiK przesądzałaby o realizacji, bądź zaprzestaniu realizacji projektu Nord Stream 2. Ale jest ona o tyle istotna, że wyraźnie potwierdza, iż taka budowa ma niekorzystny wpływ na autentyczną wolną konkurencję na dostawy gazu przede wszystkim do Polski, ale i wszystkich krajów regionu. To ze swej istoty jest sprzeczne z fundamentami funkcjonowania wspólnego europejskiego rynku - powiedział PAP Nierada.

Reklama

W piątek Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów poinformował, że ma zastrzeżenia dotyczące budowy gazociągu Nord Stream 2. Urząd uznał, że powstanie spółki, która miałaby zbudować i eksploatować rurociąg Nord Stream 2, wzmocniłoby i tak mocną pozycję Gazpromu w Polsce.

"Koncentracja może doprowadzić do ograniczenia konkurencji. W tej chwili Gazprom posiada pozycję dominującą w dostawach gazu do Polski, a transakcja mogłaby doprowadzić do dalszego wzmocnienia siły negocjacyjnej spółki wobec odbiorców w naszym kraju" - powiedział w piątek szef UOKiK Marek Niechciał, cytowany w komunikacie.

Zdaniem Nierady stanowisko UOKiK to "oczywiste podsumowanie faktów".

- Fakty są takie, że Gazprom ma pozycję dominującego dostawcy. Z chwilą zrealizowania Nord Stream 2, szczególnie w kwestii dostępu stron trzecich do tłoczenia i dystrybuowania gazu - ten gracz zyskałby nieuzasadnioną infrastrukturalną przewagę. Powstałaby sztuczna bariera wejścia dla jakichkolwiek innych dostawców - powiedział.

W ub. roku akcjonariusze planowanego konsorcjum Nord Stream 2, czyli sześć firm: PAO Gazprom z Rosji, Uniper Global Commodities SE z Niemiec, ENGIE z Francji, OMV Nord Stream II Holding ze Szwajcarii, Shell Exploration and Production (LXXI) B.V. z Holandii, Wintershall Nederland B.V. z Holandii zwrócili się do polskiego urzędu antymonopolowego o zgodę umożliwiającą założenie spółki w Szwajcarii. Spółka ta miałaby zaprojektować, finansować, zbudować i eksploatować dwa równoległe rurociągi podmorskie.

Mają one biec z rosyjskiego wybrzeża Morza Bałtyckiego do punktu wyjścia niedaleko Greifswald w Niemczech. Ich moc przesyłowa to 55 mld metrów sześciennych surowca rocznie.

- Spodziewam się, że zainteresowana strona będzie się odwoływać od decyzji UOKiK, natomiast dla nas jest niezwykle istotne, by utrzymać równe zasady gry dla wszystkich zainteresowanych funkcjonowaniem na europejskim rynku energii. To co jest w tej chwili postulowane przez promotorów projektu Nord Stream 2, zmierza do przyznania temu konsorcjum prawa do szczególnego traktowania, czyli do odstąpienia od wspólnych reguł gry na energetycznym rynku krajów UE. To jest samo w sobie sprzeczne z zasadą solidarności energetycznej i budowania wspólnego, solidarnego bezpieczeństwa energetycznego w UE dodał ekspert.

Polska stanowczo sprzeciwia się budowie kolejnej (po dwunitkowym Nord Stream 1) omijającej nasz kraj podmorskiej magistrali transportu gazu.

M.in. sekretarz stanu w KPRM, Pełnomocnik Rządu do spraw Strategicznej Infrastruktury Energetycznej Piotr Naimski wielokrotnie powtarzał, że jesteśmy przeciwni tej inwestycji, bo od strony gospodarczej, handlowej ugruntowuje dominującą pozycję Gazpromu w regionie, co nie jest w polskim interesie. Nord Stream2 może być użyty jako narzędzie nacisku na kraje, z którymi chcemy współpracować, przede wszystkim Ukrainę i zagraża europoejskiej solidarności.

Kwestia budowy Nord Stream 2 została również poruszona podczas rozmowy Andrzeja Dudy i Baracka Obamy w czasie lipcowego szczytu NATO w Warszawie. Jak mówił po spotkaniu prezydentów minister Krzysztof Szczerski, obaj przywódcy dużą część swojej rozmowy poświęcili bezpieczeństwu energetycznemu. Wskazał, że obie strony krytycznie oceniały projekt Nord Stream 2.

Wniosek o zgodę na koncentrację wpłynął do UOKiK w grudniu 2015 r. W lutym 2016 r. UOKiK skierował sprawę do drugiego etapu postępowania.

Zgłaszającymi transakcję są:

1) PAO Gazprom, Federacja Rosyjska,

2) Uniper Global Commodities SE, Niemcy,

3) ENGIE SA, Francja,

4) OMV Nord Stream II Holding AG, Szwajcaria,

5) Shell Exploration and Production (LXXI) B.V., Holandia,

6) Wintershall Nederland B.V., Holandia.

Ich wspólna spółka ma zaprojektować, finansować, budować oraz zajmować się eksploatacją dwóch równoległych rurociągów podmorskich. Będą one biegły z rosyjskiego wybrzeża Morza Bałtyckiego do punktu wyjścia niedaleko Greifswald w Niemczech.

Analiza skutków transakcji wymagała zbadania rynku. UOKiK zapytał podmioty prowadzące działalność na rynku gazu ziemnego w Polsce o ocenę planowanej koncentracji.

Pytania trafiły do: Operatora Gazociągów Przesyłowych Gaz - System (operator gazowego systemu przesyłowego), Zarządu Morskich Portów Szczecin i Świnoujście, spółki Europol Gaz (operator rurociągu Jamał - Europa), Polskiego LNG (podmiot odpowiedzialny za budowę i eksploatację terminala skroplonego gazu ziemnego LNG w Świnoujściu), Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa oraz do ponad 20 importerów gazu ziemnego. O opinię na temat transakcji poproszony został również Urząd Regulacji Energetyki.

Po analizie zgormadzonego materiału UOKiK wydał zastrzeżenia do koncentracji. Z ustaleń Urzędu wynika, że koncentracja może doprowadzić do ograniczenia konkurencji. W tej chwili Gazprom posiada pozycję dominującą w dostawach gazu do Polski, a transakcja mogłaby doprowadzić do dalszego wzmocnienia siły negocjacyjnej spółki wobec odbiorców w naszym kraju.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: UOKiK | Gazprom | Nord Stream 2 | Nord Stream | gazociągu | ceny gazu | gazociąg
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »