W 2011 roku koniec z przywilejami!

Jest szansa, iż w przyszłym roku dług publiczny w relacji do PKB nie przekroczy 55 proc. - uważa Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek z Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych Lewiatan. Wiele będzie jednak zależało od wzrostu PKB i sytuacji w światowej gospodarce - dodaje.

Jest szansa, iż w przyszłym roku dług publiczny w relacji do PKB nie przekroczy 55 proc.  - uważa Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek z Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych Lewiatan.  Wiele będzie jednak zależało od wzrostu PKB i sytuacji w światowej gospodarce - dodaje.

Zdaniem Starczewskiej-Krzysztoszek, w przyszłym roku wzrost PKB może być nawet wyższy, niż założone 3,5 proc. w projekcie budżetu na 2011 r. "Może nawet 3,7 - 3,8 proc. Dużo będzie też zależało od ewentualnych zawirowań zewnętrznych. Wydaje się, że jednak ich nie będzie. A wyższy wzrost gospodarczy to wyższe wpływy do budżetu i szansa na to, że dług publiczny w relacji do PKB nie przekroczy 55 proc." - zaznaczyła.

Resort finansów opublikował na swoich stronach projekt nowelizacji ustawy o finansach publicznych. Zgodnie z dokumentem, jeśli w 2011 r. dług publiczny w relacji do PKB przekroczy 55 proc., w 2012 r. podstawowa stawka VAT wzrośnie o 1 pkt proc., a w 2013 o kolejny 1 pkt proc.

Reklama

Projekt przewiduje też zmiany w ustawie o podatku dochodowym od osób fizycznych. Zgodnie z nimi, w sytuacji, gdy dług publiczny w relacji do PKB przekroczy 55 proc., przez trzy kolejne lata podatnicy nie będą mogli korzystać z 50 proc. i 20 proc. kosztów uzyskania przychodu, ulgi internetowej oraz ulgi prorodzinnej. O 70 proc. może się też zmniejszyć dotacja z budżetu na dofinansowanie wynagrodzeń osób niepełnosprawnych.

Zdaniem Krzysztoszek, problem planowanej podwyżki VAT w 2011 r. i ewentualnej w 2012 r. i 2013 r., nie jest tylko problemem wzrostu cen. "Zmianie podatku VAT powinny towarzyszyć zmiany w wielu ustawach, dotyczących między innymi fakturowania. One będą się przedkładały na ogromne koszty, które będą ponosiły przedsiębiorstwa. Pytanie, czy rząd zdaje sobie z tego sprawę i czy jest w stanie przygotować wszystkie regulacje prawne, które pozwolą przedsiębiorstwom na zmniejszenie ryzyka. Koszty i tak będą musiały ponieść" - powiedziała.

Ekonomistki nie cieszą też ewentualna likwidacja 50 proc. i 20 proc. kosztów uzyskania przychodu. "Natomiast rozumiem uwarunkowania i mówię - trudno. W sytuacji problemów finansów publicznych, wszyscy musimy w tym jakoś partycypować" - podkreśliła. Resort finansów zastrzega w opublikowanym w poniedziałek projekcie, że w Wieloletnim Planie Finansowym Państwa na lata 2010-2013 nie przewiduje się sytuacji, w której poziom państwowego długu publicznego w relacji do PKB przekroczy 55 proc. "Co powinno oznaczać brak konieczności podwyższania stawek VAT po 2011 r. Dlatego też przepisy w tym zakresie można traktować jako wyłącznie warunkowe" - napisano.

- - - - -

Bielecki: Są duże szanse, by próg 55 proc. nie został przekroczony

Szef Rady Gospodarczej przy premierze Jan Krzysztof Bielecki uważa, że są duże szanse na to, by próg 55 proc. długu publicznego w relacji do PKB nie został w przyszłym roku przekroczony.

- Jestem przekonany, że są duże szanse, żeby próg 55 proc. nie został przekroczony - powiedział Bielecki we wtorek dziennikarzom po spotkaniu z przedstawicielami środowisk gospodarczych w Business Center Club.

- Jeśli chodzi o wzrost gospodarczy w przyszłym roku, to oczywiście można być optymistą i mówić - będzie 4 proc., może nawet troszeczkę więcej. Można być pesymistą lub nawet bardziej konserwatywnym w tym myśleniu. (...) Nie zapominajmy jednak, że żyjemy w warunkach największego kryzysu za naszego życia. Myślę, że przyszły rok będzie trudniejszy niż rok bieżący. Co to znaczy dla nas? Dokładnie tego nie wiemy - dodał.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: PKB | dług publiczny | bielecki | dług | wzrost PKB | VAT
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »