W porcie w Gdańsku cumuje największy kontenerowiec na świecie

21 tys. 413 kontenerów 20-stopowych może zabrać na pokład największy obecnie statek kontenerowy na świecie OOCL Hong Kong, który w środę zacumował w terminalu DCT w Gdańsku. Jednostka o długości prawie 400 jest w dziewiczym rejsie.

- Terminal kontenerowy DCT jest jedynym terminalem nad Bałtykiem mogącym obsługiwać tak duże jednostki kontenerowe - powiedział podczas uroczystości z okazji zawinięcia do portu w Gdańsku największego obecnie statku kontenerowego na świecie prezes zarządu DCT Gdańsk Cameron Thorpe. Zwrócił uwagę, że "wielkość statku wskazuje na rozmiar i skalę światowej wymiany handlowej oraz jak ważne jest dla każdego kraju, aby w tym handlu uczestniczyć".

Zaznaczył, że dzięki połączeniom kolejowym z oferty linii oceanicznych zawijających do Gdańska może korzystać coraz więcej konsumentów i przedsiębiorców poza Polską. - Część Europy, która w coraz większym stopniu obsługiwana jest przez DCT Gdańsk, charakteryzuje się największą dynamiką wzrostu gospodarczego na całym kontynencie - dodał. - DCT jest bramą do krajów Europy Środkowo-Wschodniej - podkreślił.

Reklama

Uczestniczący w uroczystości wiceminister gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej Grzegorz Witkowski powiedział, że "to jest fantastyczny dzień nie tylko dla portu i Gdańska, ale dla całej polskiej gospodarki morskiej, bo (...) ten statek pokazuje, że w Polsce potrafimy przyjąć i rozładować największe statki na świecie". - O sile ekonomicznej państw świadczy to, że mają miejsce, z którego mogą wysyłać w świat towary i mogą też przyjąć towary - argumentował. Zapewnił, że polski rząd "będzie rozwijał infrastrukturę dostępową do polskich portów zarówno od strony lądu jak i od strony morza".

Dyrektor zarządzający na Polskę armatora OOCL Alina Mach powiedziała, że OOCL Hong Kong będzie regularnie pływał na trasie Azja-Europa w ramach serwisu LL1 i zawijał także do Gdańska. Armator OOCL jest częścią Ocean Alliance, skupiającego też linie żeglugowe APL, CMA-CGM, COSCO, Evergreen i współpracującego z DCT Gdańsk.

Podała, że serwis LL1 jest obsługiwany przez 11 statków, z których sześć należy do OOCL. - To, że będą to największe jednostki i będą one przypisane do tego serwisu świadczy o zaangażowaniu firmy w rynek polski - zaznaczyła. Statki serwisu będą zawijać do Gdańska co tydzień, w każdy wtorek i wypływać w czwartek. Na trasie do Polski kontenerowce zawijają m.in. do portów: Shanghai, Ningbo, Xiamen, Yantian i Singapore.

- Może przewozić wszystko, co mamy w supermarketach, zaczynając od zabawek, przez ubrania, żywność - wyjaśniła.

Poinformowała, że armator "analizuje już możliwość przesunięcia ładunków i przeładunków z portów w Hamburgu i Rotterdamie do Gdańska". - Obecnie do Gdańska przywozimy ładunki, które po przeładowaniu innymi serwisami są transportowane do portów Kotka w Finlandii i Sankt Petersburg w Rosji - dodała.

Powiedziała, że "aby zapewnić optymalne połączenia z łańcuchem dostaw serwis dodatkowo rozszerzył swoją ofertę o transport lądowy na terenie całej Polski, zgodnie z potrzebami klientów, eksporterów i importerów". Oceniła, że "Gdańsk, Polska jest coraz bardziej atrakcyjnym rynkiem dla dużych armatorów".

Prezes zarządu Morskiego Portu Gdańsk Łukasz Greinke zadeklarował rozbudowę infrastruktury dostępowej: drogowej i kolejowej. - Zrobimy wszystko, aby największe jednostki wpływały do Gdańsku i żeby port mógł świadczyć coraz szersze spektrum usług - podkreślił.

Wiceprezes zarządu DCT Gdańsk Adam Żołnowski przypomniał, że 10 lat temu, kiedy terminal rozpoczynał działalność, w pierwszym roku przeładował 4423 TEU (kontenerów 20-stopniowych - PAP). - To tyle, ile dziś przeładowujemy w mniej niż jeden dzień - porównał.

DCT Gdańsk jest największym polskim głębokowodnym terminalem kontenerowym. W 2016 roku przeładował prawie 1,3 mln TEU. Obecnie spółka zatrudnia ponad 800 osób. Pod koniec ubiegłego roku terminal DCT Gdańsk uruchomił nabrzeże T2, podwajając tym samym swoje możliwości przeładunkowe do 3 mln TEU.

Właścicielem DCT Gdańsk jest spółka zarejestrowana w Polsce, która w większości należy do Global Infrastructure Fund II - funduszu emerytalnego zarządzanego przez Macquarie Group of Companies, z siedzibą główną w Australii.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: Gdańsk
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »