Zadłużony Kazimierz-Juliusz już nie upadnie?

Spółka Restrukturyzacji Kopalń (SRK) rozpoczęła spłacanie zaległych zobowiązań sosnowieckiej kopalni Kazimierz-Juliusz, wycofano wniosek o upadłość tej kopalni - podał w piątek Katowicki Holding Węglowy (KHW), który przed kilkoma dniami sprzedał tę kopalnię SRK.

"Realizując kolejny punkt porozumienia zwartego 27 września 2014, dotyczący dokapitalizowania Kazimierz-Juliusz przez SRK, w czwartek, 13 listopada 2014 rozpoczęto proces spłaty zaległych zobowiązań spółki Kazimierz-Juliusz. Dotyczy to zwłaszcza zaległych zobowiązań wobec jej pracowników" - napisali przedstawiciele zarządów obu spółek we wspólnym komunikacie.

Jak zaznaczają przedstawiciele KHW, choć zaległości wobec pracowników regulowane są w pierwszej kolejności, sukcesywnie spłacane są także długi wobec innych wierzycieli. Elementem wdrażanego porozumienia jest też wycofanie wniosku o upadłość kopalni Kazimierz-Juliusz. Takie pismo złożono już w sądzie.

Reklama

Poprzedni zarząd KHW informował we wrześniu, że kwota zobowiązań pracowniczych w kopalni Kazimierz-Juliusz przekroczyła 20 mln zł, a łączne zobowiązania kopalni jest bliska kwoty 100 mln zł.

Porozumienie w sprawie przeznaczonej do likwidacji kopalni podpisano 27 września, po wielu godzinach negocjacji, z udziałem szefów spółek węglowych, związkowców i przedstawicieli rządu. Dokument zapewnił przedłużenie działania kopalni i zagwarantował pracownikom zatrudnienie w innych zakładach. W porozumieniu zapisano też przejęcie kopalni przez SRK i dofinansowanie tej spółki.

Większość postanowień została już zrealizowana. 6 listopada KHW podpisał z SRK umowę sprzedaży kopalni (kwota transakcji pomiędzy obiema należącymi do państwa spółkami wyniosła symboliczną złotówkę). Pracownicy kopalni zostali przejęci przez KHW, ale 568 z nich zostało formalnie oddelegowanych do pracy w Kazimierzu-Juliuszu, gdzie przez najbliższe miesiące potrwa jeszcze wydobycie reszty węgla.

Transakcja kupna kopalni przez SRK była możliwa dzięki zakończonym pracom legislacyjnym. Chodzi o zmianę ustawy o funkcjonowaniu górnictwa węgla kamiennego, co umożliwiło przejęcie kopalni przez SRK i w konsekwencji pokrycie przez budżet państwa jej zobowiązań w wysokości ok. 120 mln zł i kosztów likwidacji, szacowanych na 160 mln zł - w sumie 280 mln zł.

Po wyczerpaniu złóż rozpocznie się likwidacja kopalni, w dalszej perspektywie majątek spółki zostanie wchłonięty przez SRK, która będzie już samodzielnie kontynuowała ten proces. Już w przyszłym roku SRK ma otrzymać pierwsze środki z zagwarantowanych 160 mln zł - ok. 40 mln zł - na likwidację kopalni.

Kopalnia Kazimierz-Juliusz, która była spółką zależną KHW, jest ostatnią czynną kopalnią węgla kamiennego w Zagłębiu Dąbrowskim. Poprzedni zarząd KHW chciał zakończyć eksploatację węgla z końcem września, tłumacząc to wyczerpaniem się dostępnych złóż oraz narastaniem problemów związanych z opłacalnością i bezpieczeństwem resztkowego wydobycia. Według wcześniejszych zapowiedzi kopalnia miała działać dłużej.

Decyzja ówczesnych władz Holdingu skutkowała protestem załogi, który zakończył się podpisaniem porozumienia 27 września.

Biznes INTERIA.PL na Twitterze. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze

PAP
Dowiedz się więcej na temat: SRK | Spółka Restrukturyzacji Kopalń | Juliusz
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »