Zapadła decyzja: Polska nie odzyska 380 mln zł

Nasz kraj nie odzyska zwróconych do unijnej kasy 380 milionów złotych. Była to kara nałożona przez Komisję Europejską w 2010 roku za błędy w systemie identyfikacji działek. Polska wniosła odwołanie od tego wyroku do wyższej instancji, czyli do Trybunału Sprawiedliwości UE, domagając się uchylenia wyroku Sądu UE z 2013 r. oraz stwierdzenia nieważności decyzji KE. W czwartek Trybunał odrzucił odwołanie naszego kraju.

Zgodnie z decyzją KE, Polska musiała zwrócić do budżetu UE ponad 380 milionów złotych, głównie w związku z nieprawidłowościami wykrytymi w latach 2005-2007 w informatycznym systemie identyfikacji działek rolnych (LPIS-GIS), na podstawie którego przyznawane są rolnikom dopłaty bezpośrednie.

Żądając zwrotu pieniędzy w decyzji z marca 2010 r., Komisja wskazywała, że dane w systemie LPIS-GIS były częściowo nieaktualne i rozbieżne. KE przeprowadziła kontrolę w 2006 r. w województwach zachodniopomorskim, lubuskim i wielkopolskim.

Reklama

Polska nie zgadzała się z zarzutami KE odnośnie systemu LPIS-GIS, ponadto wskazywała, że nieprawidłowości stwierdzono tylko w 5 z 60 skontrolowanych działek.

Polska zaskarżyła do Sądu UE decyzję KE. Jednak Sąd UE oddalił skargę w lutym 2013 r. i przyznał rację KE. Stwierdził, że polski system LPIS-GIS nie gwarantował, że dopłaty były wypłacane rolnikom w prawidłowy sposób, Komisja Europejska miała więc prawo nałożyć na Polskę karę. Stanowisko to podtrzymał Trybunał w drugiej instancji.

Czwartkowe rozstrzygniecie Trybunału jest ostateczne. Oznacza to, że oprócz ponad 380 milionów złotych kary Polska ponosi koszty procesu. W praktyce chodzi o koszty przejazdów na rozprawy w Luksemburgu i noclegów dla pełnomocników Polski, czyli prawników z MSZ; opłat dla sądu się nie wnosi. Teoretycznie KE mogłaby obciążyć Polskę swoimi analogicznymi kosztami, ale nie zdarza się, by zwracała się o to do pokonanych przed Trybunałem państw członkowskich.

Około 20 proc. wyroków pierwszej instancji (Sąd UE) jest zaskarżanych do Trybunału. Sąd z siedzibą w Luksemburgu orzeka zarówno w sprawach, jakie wnoszą państwa i instytucje unijne, jak i zgłaszanych przez przedsiębiorstwa i osoby fizyczne. Najwięcej spraw rozpatrywanych przez Sąd dotyczy własności intelektualnej, a w szczególności znaków towarowych, a także prawa konkurencji.

Żądając zwrotu pieniędzy w decyzji z marca 2010 r. Komisja wskazywała, że dane w systemie LPIS-GIS były częściowo nieaktualne i rozbieżne. KE przeprowadziła kontrolę w 2006 r. w województwach zachodniopomorskim, lubuskim i wielkopolskim. Polska odpierała zarzuty, argumentując m.in., że nieprawidłowości stwierdzono tylko w 5 z 60 skontrolowanych działek.

Ministerstwo rolnictwa przypomniało, że zastrzeżenia KE dotyczyły nieprawidłowości w LPIS, wynikających z braku aktualnej ortofotomapy, tworzonej na podstawie zdjęć lotniczych. Na podstawie ortofotomap określana jest maksymalna powierzchnia gruntów kwalifikujących się do płatności.

Resort podkreślił, że tworzenie LPIS rozpoczęto jeszcze w 2003 r., ale jego budowa wymagała wykonania zdjęć lotniczych całego obszaru kraju. Jednak z powodu pogody zdjęcia takie można wykonywać średnio tylko przez 20 dni w roku, w związku z czym w 2005 r. zgromadzono zdjęcia obejmujące 24 proc. powierzchni Polski - zaznaczyło ministerstwo.

W tej sytuacji, aby móc wypłacić płatności, podjęto decyzję, że do weryfikacji powierzchni kwalifikujących się do dopłat, wykorzystany zostanie istniejący w Polsce, urzędowy "Rejestr ewidencji gruntów i budynków" - przypomniał resort, dodając, że dzięki temu możliwa wyła wypłata polskim rolnikom płatności bezpośrednich, za lata 2005-2006 w wysokości 14,5 mld zł.

Jednocześnie przyjęto założenie, że korzystanie z "Rejestru" jest tymczasowe, a system LPIS w pełni funkcjonował już w 2007 r. - podkreśliło ministerstwo rolnictwa, zaznaczając, że w wyniku ciągłego doskonalenia systemu ostatnie audyty nie wykryły już żadnych nieprawidłowości.

Resort podkreślił również, że kara nie miała i nie będzie mieć wpływu na kwotę płatności bezpośrednich wypłacanych rolnikom.

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »