Zła pogoda pokrzyżowała plany producentów wina

W tym roku poziom produkcji wina na całym świecie może być najniższy od ponad pół wieku - czytamy w czwartkowym wydaniu dziennika "Le Parisien", który powołuje się na prognozy Międzynarodowej Organizacji ds. Winorośli i Wina (OIV). Wszystko z powodu złej pogody.

Organizacja zdaniem dziennika jako główne przyczyny takiego stanu rzeczy podaje niekorzystną aurę, która do tej pory występowała we Francji, Hiszpanii i we Włoszech, a więc w krajach, które są największymi eksporterami wina na świecie.

"Le Parisien" podkreśla, że w ostatnim czasie zarówno w zimie, jak i w lecie pogoda nie rozpieszczała winiarzy, szkodząc uprawom winorośli. W efekcie poziom światowej produkcji wina ma spaść aż o 8 procent, do 247 milionów hektolitrów.

Według szacunków OIV produkcja wina we Włoszech zmniejszy się o 23 proc., do 39,3 mln hektolitrów, a główną przyczyną jest fala upałów. Spadki produkcji mogą oznaczać, że przez jakiś czas włoskie wina mogą być droższe niż dotychczas.

Reklama

Procentowo największy spadek produkcji dotknie Włochy, ale szczególnie ucierpi Francja, która według Komisji Europejskiej w tym roku miała najgorsze zbiory od 1945 roku. W 2017 roku spadek produkcji spowodowany jest głównie "silnymi wiosennymi przymrozkami, które wystąpiły na bardzo istotnym etapie wzrostu winorośli" - podało w komunikacie francuskie ministerstwo rolnictwa. "Przymrozki miały wpływ na wszystkie rejony upraw, choć w różnym stopniu" - wyjaśniono.

W tym roku według "Le Parisien" drugim niekorzystnym zjawiskiem stała się susza, zwłaszcza na południowym wschodzie Francji, na Korsyce, w Langwedocji i Beaujolais. Jednocześnie korzystnym aspektem suszy jest niska podatność winorośli na choroby i pleśń. Winne grona w większości regionów dojrzały bez przeszkód i zachowały się do zbiorów w bardzo dobrym stanie sanitarnym, co zapowiada wyśmienitą jakość win z rocznika 2017.

"Le Parisien" podkreśla, że we Francji spadek wyniesie 19 proc., do 36,7 mln hektolitrów. Gazeta cytuje wicedyrektora OIV Yanna Jubana, który zaznacza, że "spadek produkcji nie wpłynie we Francji na zmianę cen".

Nieco mniej ucierpiała Hiszpania, w której przewiduje się o 15 procent mniejszą produkcję (33,5 mln hektolitrów). Duże spadki produkcji dotknęły też Niemcy i Grecję, a niewielki Bułgarię. W obrębie Europy produkcja win wzrosła tylko w Portugalii, Rumunii, na Węgrzech i w Austrii.

Jak czytamy, OIV ma nieco lepsze prognozy dla państw z innych części świata. Na przykład w Australii produkcja ma wzrosnąć o 6 proc. do 13,9 mln hektolitrów, a w Argentynie o 25 proc. - do 11,8 mln hektolitrów.

W Stanach Zjednoczonych, które są czwartym największym wytwórcą wina i największym konsumentem, produkcja ma spaść o 1 proc. Jak jednak zaznaczyła OIV, dane, na podstawie których powstały prognozy, zostały zebrane przed październikowymi pożarami w Kalifornii, gdzie znajdują się największe winnice - w dolinach Napa i Sonoma.

Gazeta podkreśla, że dane przedstawione przez OIV nie uwzględniają Chin, które w ubiegłym roku wyprodukowały 11,4 mln hektolitrów wina.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: wino
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »