Nowy konflikt z Komisją Europejską: kto zyskał a kto stracił na ustawie

Najnowsze informacje, że Komisja Europejska prawdopodobnie podejmie procedury wobec Polski z powodu ustawy regulującej obrót gruntami rolnymi, nie są niespodzianką. Ustawa miała chronić grunty przed wykupem przez cudzoziemców, ale jej rozwiązania dały olbrzymią władzę urzędnikom rządowej agencji. Rynek obrotu gruntami rolnymi praktycznie przestał istnieć, spowodowało to wprawdzie ożywienie transakcji działkami budowlanymi, ale rolnicy ponieśli olbrzymie straty.




- To co się stało, jest jak przepaść. Rynek przestał istnieć. - mówi w rozmowie z MarketNews24 Kuba Karliński, członek zarządu Magmillon.




Dla rolników byłoby korzystne, gdyby ustawą zajął się Trybunał Konstytucyjny, ale prace TK są blokowane. PiS zrealizował swą obietnicę wyborczą, ale w taki sposób, że rolnicy praktycznie nie mogą decydować o swojej własności, ich grunty rolne są wielokrotnie mniej warte.




- Na ustawie najbardziej zyskała Agencji Nieruchomości Rolnych - dodaje ekspert. To dlatego, że na każdą transakcję, gdy grunt ma ponad 300 ha a kupującym jest Polak, który nie jest jednak rolnikiem, rolnik musi uzyskać zgodę urzędników ANR.




Ustawa obowiązuje od maja. Ile takich transakcji zawarto? Zaledwie kilkanaście. Co zrobić z tą ustawą? - Ja bym ją anulował w całości - mówi K.Karliński.