NBP interweniował na rynku walutowym

Narodowy Bank Polski w piątek po południu dokonał sprzedaży "pewnej ilości" walut obcych za złote - poinformował bank centralny w komunikacie, potwierdzając wcześniejsze nieoficjalne informacje PAP.

"7 czerwca 2013 roku w godzinach popołudniowych NBP dokonał sprzedaży pewnej ilości walut obcych za złote" - napisano w komunikacie.Wcześniej dilerzy walutowi informowali PAP o interwencji banku centralnego, która miała się rozpocząć przy kursie w okolicy 4,30 zł za euro.

Jeden z dilerów informował, że NBP sprzedaje walutę seriami po 20 mln euro.

Kurs euro-złoty około godziny 17.00 kształtował się na poziomie 4,2350.

Interwencja NBP na rynku FX była wydarzeniem dnia, spychając w cień dane z USA. Na rynku długu, po tygodniu wyprzedaży, nastroje uspokoiły się i możliwe jest wyhamowanie spadków.

Reklama

Po godzinie 15 dilerzy informowali, że Narodowy Bank Polski wymienia euro na złote bezpośrednio na rynku walutowym. "NBP interweniuje na rynku walutowym, sprzedaje euro. Kwoty są zbliżone do tych, jakie obserwowaliśmy podczas poprzednich interwencji" - powiedział PAP diler jednego z banków. Według graczy NBP sprzedaje euro seriami po 20 mln, a sprzedaż rozpoczął przy kursie w okolicy mniej więcej 4,30 zł za euro.

WYPRZEDAŻ NA DŁUGU ZATRZYMANA

Po "szalonej" wyprzedaży z tego tygodnia, nadchodzący może przynieść wyhamowanie spadków.

"Czas obligacji się skończył. Będziemy obserwować odpływ środków z rynków emerging, w tym z Polski" - powiedział analityk Pekao SA, Arkadiusz Urbańczyk.

"Nie spodziewałbym się jednak aż tak dużych zmian. Ewidentnie czas zakończenia obniżek stóp nie jest wsparciem dla długu. Przeważają czynniki negatywne. Mówi się o nowelizacji budżetu, zmianach w OFE. To nie jest dobre dla długu" - powiedział.

Prezes NBP Marek Belka ocenił w środę na konferencji po decyzji RPP, że poziom stóp proc. jest bliski "adekwatnemu", zaś ewentualna decyzja o zakończeniu cyklu obniżek stóp może nastąpić po zapoznaniu się z lipcową projekcją.

"Pocieszeniem jest, że niska płynność w tym tygodniu wskazuje, że wyszedł gorący pieniądz, a gracze długoterminowi pozostali. Zatem sądzę, że przecena powinna wyhamować" - dodał.

         piątek  piątek  czwartek
           9.40    9.40     16.50
EUR/PLN  4,2680  4,3090    4,3179
USD/PLN  3,2320  3,2526    3,2806
EUR/USD  1,3202  1,3246    1,3164
OK0715     2,85    2,83      2,85
PS0418     3,23    3,22      3,35
DS1023     3,74    3,69      3,75

Czynniki fundamentalne nie wskazują na to, by Polska była skazana na dłuższy okres spowolnienia gospodarczego, a polska gospodarka ma szanse odbić szybciej niż inne gospodarki - uważa prezes Narodowego Banku Polskiego Marek Belka.

"Polska jest w tej chwili w fazie poważnego spowolnienia koniunktury, ale trzeba mieć jasność, że połowa tego spowolnienia to jest skutek zwolnienia na naszych rynkach eksportowych, a połowa to konsolidacja budżetu" - powiedział Belka podczas piątkowej konferencji.

"Nie krytykuję tej konsolidacji" - dodał.

"W Polsce nie ma żadnych czynników fundamentalnych, które sprawiałyby, że Polska jest skazana na dłuższy okres spowolnienia. Nie ma żadnego nadmiernego zadłużenia gospodarstw domowych, przedsiębiorstw, a także państwa. Polska co roku zyskuje na konkurencyjności kosztowej. Myślę, że mamy szansę odbić szybciej niż inni" - powiedział Belka.

Z szacunków GUS wynika, że PKB wzrósł w I kwartale 2013 roku o 0,5 proc. rdr w porównaniu ze wzrostem o 0,7 proc. rdr w IV kwartale.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: Bank Polski | PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »