Coraz większa rola internetu

Polacy coraz częściej będą uzyskiwać kredyty u pośredników i przez internet, udział pośredników w rynku kredytów ma wzrosnąć z obecnych 30-35 proc. do 45 proc. w 2012 r. - szacuje Instytut Badań nad Gospodarką Rynkową (IBnGR).

Prognozy Instytutu przedstawił Błażej Lepczyński podczas seminarium "Trendy w dystrybucji produktów rynku consumer finance w Polsce w perspektywie kilku najbliższych lat".

Badania IBnGR wskazują na potencjał polskiego rynku kredytowego. Instytut szacuje, że do 2012 r. np. wolumen kredytów hipotecznych będzie rósł do ponad 250 mld zł. Obecnie rynek kredytów hipotecznych w Polsce to ok. 106 mld zł. Warunkiem wzrostu jest dalsza koniunktura gospodarcza.

Spodziewany jest wzrost sprzedaży kredytów hipotecznych przez pośredników i - równocześnie - przez internet. W ub.r. w Europie 40 proc. kredytów hipotecznych sprzedali pośrednicy, a szacuje się, że w 2010 r. będzie to ponad 50 proc. Jeśli chodzi o sprzedaż przez internet, to przewiduje się, że wzrośnie ona z 5 proc. w ub.r. do 10 proc. w 2010 i 20 proc. w 2020 r.

Reklama

Internet odgrywa w Polsce coraz większą rolę w sprzedaży kart kredytowych. Np. w mBanku - jak mówił dyrektor departamentu bankowości elektronicznej mBanku Paweł Kucharski - nawet 90 proc. sprzedaży kart kredytowych dokonuje się przez internet. Według danych podanych wcześniej przez Michała Macierzyńskiego z Bankiera.pl, średnio w Polsce przez ten kanał dystrybucji sprzedaje się ok. 15 proc. kart.

Podczas dyskusji zwracano uwagę, że mimo automatyzowania udzielania kredytów w bankach, w okresach kryzysu rośnie rola doradców i oczekiwania wobec sprzedawców i pośredników.

Prezes Santander Consumer Bank Mirosław Bieszki mówił, że w dalszym rozwoju rynku kredytowego w Polsce ważna będzie umiejętność tworzenia takiej sieci dystrybucji, którą w razie potrzeby szybko można "zwinąć".

Prof. Leszek Pawłowicz zwrócił uwagę, że na rynku kredytów widać centralizację zarządzania ryzykiem i automatyzację sprzedaży kredytów konsumpcyjnych przy rosnącej roli pośredników. Rośnie też znaczenie zdalnych kanałów sprzedaży. Z drugiej strony, sieć placówek bankowych stale się rozwija, a rolę dystrybutora kredytów zaczynają pełnić sieci handlowe.

W ciągu trzech lat zatrudnienie w bankach wzrosło o ponad 11,6 tys. osób i są to głównie sprzedawcy. W tym okresie przybyło 505 nowych placówek. Jedna placówka bankowa przypada na 4,3 tys. Polaków.

- Przyszłość należy do bardzo lekkich, niskokosztowych struktur - podkreślił Kucharski.

Dyrektor ds. kredytów dla ludności BZ WBK Łukasz Molenda dodał, że "ogłoszenie śmierci tradycyjnego oddziału jest przedwczesne", natomiast będzie zmieniać się ich rola i powinna rosnąć sieć małych oddziałów.

- Dziś dokonuje się redefinicja roli oddziałów - powiedział dyrektor generalny Konferencji Przedsiębiorstw Finansowych Andrzej Roter. Wskazał, że np. następuje dopasowanie godzin pracy banków do godzin pracy placówek handlowych.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: rola | role | Instytut Badań nad Gospodarką Rynkową | instytut | internet
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »