Izrael - inflacja najniższa od 14 miesięcy
Styczniowy wzrost cen był najmniejszy od 14 miesięcy. Spadły m.in. ceny energii, pojazdów, podróży. Szkoda, że w Izraelu a nie w Polsce.
Inflacja wyniosła 3,3 procent i spadła z 3,8 procent w grudniu (we wrześniu i październiku wynosiła 5,5 proc.). Głównym powodem jest spadek cen energii, żywności i domów, ale też osłabienie rynku pracy. W ślad za tymi danymi bank centralny prawdopodobnie obniży 23 lutego stopy procentowe do 0,50-0,75 pkt proc. Od września bank centralny zmniejszył stopy o 3,25 pkt proc. i wynoszą one teraz 1 proc. Cel inflacyjny (poziom inflacji, który bank uznaje za odpowiednio niski dla gospodarki i który zamierza osiągnąć korzystając z posiadanych instrumentów polityki monetarnej) to w Izraelu teraz przedział 1-3 proc.
W ubiegłym tygodniu indeks tamtejszej gieły TA-25 wzrósł o 0,8 procent do 687,64 pkt. Akcje Nice Systems Ltd., producenta aparatury elektronicznej, były liderem zwyżki (+12,5 procent). Rosły też papiery Makhteshim Agan Industries Ltd., światowego lidera w produkcji generycznych preparatów agrochemicznych, które podrożały o 7,1 procent.
W tym tygodniu liderka partii Kadima Tzipi Livni lub Benjamin Netanyahu z Likudu dostaną od prezydenta Szymona Peresa misję tworzenia koalicyjnego rządu. Dla Izraela i jego gospodarki nadchodzą ciekawe czasy.
Krzysztof Mrówka, Interia.pl