"Puls Biznesu": Kowalski coraz chętniej bankrutuje

Idziemy na rekord - na to wskazują półroczne dane dotyczące upadłości konsumenckich. W ciągu sześciu miesięcy sądy ogłosiły ich prawie tyle, ile w całym 2016 roku. Zdaniem eksperta to... za mało. Zapotrzebowanie jest dwa razy większe - pisze w czwartek "Puls Biznesu".

Według dziennika fala upadłości osób fizycznych, czyli konsumentów, ciągle wzbiera i nic nie wskazuje na to, aby miała w najbliższym czasie opaść.

"Z danych zebranych przez Centralny Ośrodek Informacji Gospodarczej (COIG) wynika, że w okresie styczeń-czerwiec 2019 r. sądy w Polsce ogłosiły upadłość 3821 osób fizycznych" - czytamy. Jak zaznacza "PB", w porównaniu z analogicznym okresem ubiegło roku wzrost jest ponad 17-procentowy (3259).

"Oznacza to, że od 1 stycznia 2015 r. (wtedy pojawiły się realne możliwości uzyskania upadłości konsumenckiej) do połowy 2019 r. ogłoszenie upadłości uzyskało w sądach już 22,5 tys. rodaków uciekających przed spiralą zadłużenia" - podaje gazeta.

Reklama

Ogłoszenie upadłości konsumenckiej będzie prostsze!

Zdaniem prezesa COIG Jarosława Nowrotka upadłości konsumenckich w Polsce jest nadal zbyt mało. "Na przykład w Niemczech czy Wielkiej Brytanii jest ich kilkadziesiąt tysięcy rocznie.

U nas co drugi wniosek jest odrzucany. To wskazuje, że zapotrzebowanie jest dwukrotnie większe" - zauważa.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: upadłość | upadłość konsumencka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »