Znajdą cię wszędzie!

Prywatni detektywi - z ich usług coraz częściej korzystają osoby, które nie mogą wyegzekwować alimentów od byłych współmałżonków, którzy przed płatnościami uciekli za granicę, pisze "Życie Warszawy".

- Takich przypadków jest niestety coraz więcej - mówi Beata Mirska ze stowarzyszenia "Damy Radę". Widać to po liczbie osób szukających pomocy. Trzy lata temu w sprawie tzw. alimentów transgranicznych do stowarzyszenia zgłosiło się ok. 50 osób, w tym roku odnotowano już ponad 500 takich przypadków.

Podstawowy problem to ustalenie miejsca pobytu uchylającego się od płatności rodzica. - Dlatego matki nie mają wyjścia i zwracają się do zagranicznych biur adwokackich i detektywistycznych o pomoc. Odzyskiwanie alimentów z zagranicy to dziś niezły biznes, mówi Anna Szul-Szywała z portalu "Kobieta i Prawo". Pomoc zagranicznych agencji jest bardzo skuteczna, ale niestety droga.

Reklama

Z pomocą rodzicom ma przyjść nowe unijne rozporządzenie, nad którym pracuje europarlament. - Ułatwi ono odzyskiwanie alimentów - wyjaśnia Genowefa Grabowska (SDPL), europosłanka, która nadzoruje prace nad przepisami. Zakładają one m.in., że w każdym kraju UE powstanie osobny urząd, który będzie namierzał dłużników alimentacyjnych. Nowe przepisy mogą wejść w życie już w 2008 roku.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: 'Życie Warszawy' | "Życie Warszawy"
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »