Pierwsza z petycji zakłada likwidację podatku dochodowego w ogóle, co miałoby dać na tyle duże oszczędności, by możliwe było zniesienie również 800 plus, trzynastych i czternastych emerytur. W myśl drugiej petycji ulga w PIT miałoby dotyczyć rodziców co najmniej dwójki dzieci. W tym przypadku źródłem finansowania tych zmian powinni być… rolnicy.
Zniesienia podatku dochodowego. Petycja w Sejmie
Petycja, która trafiła do Sejmu, zakłada zniesienie podatku dochodowego od osób fizycznych. Ten opłaca w Polsce każdy zarabiający dla kwot powyżej 30 tys. zł (tyle wynosi kwota wolna od podatku).
W pierwszym progu podatkowym pracownik płaci 12 proc. podatku dla dochodów od 30 do 120 tys. zł brutto rocznie. Po przekroczeniu tej kwoty wchodzi na drugi próg podatkowy, kiedy stawka podatku rośnie do 32 proc. i dotyczy nadwyżki dochodów powyżej 120 tys. zł brutto.
W 2024 roku już blisko 2 mln Polaków weszło w drugi próg podatkowy. To blisko 8 proc. wszystkich pracujących, przypominała Małgorzata Samborska, doradca podatkowy cytowany przez money.pl. Obecnie przekroczenie drugiego progu podatkowego następuje już przy zarobkach rzędu niespełna 11 tys. zł brutto, a więc ok. 8,4 tys. zł "na rękę".
Koniec z 800 plus, trzynastą i czternastą emeryturą
Według autora petycji świadczenia socjalne pochłaniają zbyt dużą część wpływów do budżetu państwa: "Wpływy z podatku PIT w 2024 r. wyniosły ok. 97,6 mld zł. Łączny koszt programów 800 plus (ok. 70 mld zł), 13. emerytury (ok. 13 mld zł) i 14. emerytury (ok. 14 mld zł) wyniósł ok. 97 mld zł. Dochody z PIT są niemal równe wydatkom na te trzy świadczenia" - czytamy w obywatelskiej propozycji, do której dotarł "Fakt".
Ich likwidacja wraz z rezygnacją z ulg podatkowych znacząco uprościłaby system i miałoby być receptą na rosnącą dziurę budżetową.
"Program Rodzina 500 plus, obecnie 800 plus, nie doprowadził do wzrostu dzietności, co było jednym z jego głównych celów (...) 13. i 14. emerytura w praktyce stały się stałym dodatkiem, obciążającym budżet, z ograniczonym wpływem na poprawę sytuacji materialnej części emerytów" - przekonuje autor petycji.
W myśl pomysłu, którym zajmie się sejmowa Komisja ds. Petycji, "zniesienie podatku PIT byłoby rozwiązaniem powszechnym, z którego skorzystaliby wszyscy podatnicy, w tym emeryci i osoby pracujące wychowujące dzieci. System podatkowy stałby się prostszy, bardziej przejrzysty i sprawiedliwy", czytamy w dokumencie.
Zerowy PIT dla rodziców co najmniej dwójki dzieci
To nie pierwsza petycja w sprawie zniesienia podatku dochodowego od osób fizycznych, która trafiła w tym roku do Sejmu. W sierpniu Komisja ds. Petycji zajęła się propozycją zwolnienia z podatku dochodowego od osób fizycznych przychodów z tytułu otrzymywanych emerytur z ZUS.
Miałoby to dotyczyć jedynie rodziców, którzy wychowali co najmniej dwójkę dzieci, a których wkład w stan demografii w Polsce ma być znaczny:
"Uczciwość pokoleniowa wymaga, aby rodzice dzieci, które zostały wychowane i wykształcone w Polsce, a teraz pracują w Polsce i tutaj płacą podatki, zostali zwolnieni z płacenia podatku PIT od otrzymywanych emerytur" - czytamy w petycji.
Taka ulga miałaby wzorować się na zwolnieniu podatkowym dla osób do 26. roku życia. Autor petycji uważa, że obecni emeryci poszkodowani są podwójnie. "W czasie, gdy oni wychowywali dzieci, nie otrzymywali żadnych dodatków, ani jakiejkolwiek pomocy ze strony państwa", pisze.
Jak to sfinansować? "Opodatkować rolników"
Zdaniem autora tej obywatelskiej propozycji źródłem finansowania ulg podatkowych dla rodziców co najmniej dwójki dzieci, powinno być wyższe opodatkowanie rolników.
"Trzeba wreszcie poruszyć temat osobnej kasty w Polsce, tzn. biednych i ubogich medialnie rolników, którzy płacą symboliczne składki na KRUS, PIT-u w ogóle nie płacą, składkę zdrowotną symboliczną, mają nieopodatkowane dopłaty z UE do każdego hektara ziemi rolnej" - wylicza autor petycji.
Jego zdaniem, rolnicy osiągają roczne dochody netto rzędu ponad miliona złotych i to ta grupa powinna sfinansować ulgi podatkowe dla wszystkich.












