A Dodę było na to stać...

Bohaterką jednej z informacji wieczornych "Faktów" TVN była kilka tygodni temu Dorota Rabczewska (szerzej znana jako Doda), z dumą prezentująca swój najnowszy nabytek - białe porsche z budyniową tapicerką. Opłacone, jak można się domyślać, gotówką. Ale taka widowiskowa forma zapłaty za przyjemność i prestiż posiadania luksusowego auta nie zdarza się często.

- Zakupy gotówkowe są rzadkością, stanowią zaledwie od kilku do kilkunastu procent wszystkich transakcji, zależnie od wartości pojazdu - przyznaje Leszek Kempiński, PR manager w Kulczyk Tradex, importera m.in. porsche i audi.

Reklama

Wprawdzie większość użytkowników porsche, bmw czy mercedesa klasy S to osoby tak zamożne, iż mogłyby od razu sfinansować zakup, ale wiedzą, że to się zwyczajnie nie opłaca. Gotówka jest zbyt cenna, żeby się z nią pochopnie rozstawać - to jedna z tajemnic ich zamożności.

Ich, czyli właścicieli przedsiębiorstw, osób wykonujących wolne zawody, najwyższej kadry menedżerskiej dużych spółek.

- 75 proc. aut luksusowych znajduje swojego nabywcę wśród przedsiębiorców - potwierdza Grzegorz Tracz, wiceprezes Getin Banku, lidera sprzedaży kredytów samochodowych w Polsce.

- A to grupa, która codziennie podejmuje dziesiątki ważnych decyzji finansowych, więc i do zakupu samochodu podchodzi jak do kolejnego zdarzenia ekonomicznego, w którym opłacalność staje się kluczowym kryterium przedsięwzięć - zauważa Leszek Kempiński.

Ta racjonalność każe konfrontować potencjalne zyski z własnego kapitału z kosztami finansowania zewnętrznego, a stąd wniosek, że najtańszy jest i długo jeszcze będzie leasing (w mniejszych przedsiębiorstwach) lub długoterminowy wynajem samochodów, gdy flota ma powyżej 20 aut. Argumentem nie do podważenia jest także możliwość odliczenia podatku VAT: dziś to oszczędność 6 tys. zł na każdym drogim samochodzie zakupionym na firmę.

Również dlatego, zdaniem Grzegorza Tracza, przez najbliższe lata gros luksusowych samochodów będą nadal kupować przedsiębiorcy. Tym bardziej że - jak spodziewa się Leszek Kempiński - te najbliższe lata przyniosą dalszy rozwój jakościowy i uatrakcyjnienie form finansowania sprzedaży drogich aut.

Segment premium oparł się kryzysowi na rynku nowych aut i rośnie o 20 - 70 proc. rocznie, w zależności od marek. Udział luksusowych samochodów w całym rynku na koniec 2006 r.

(w porównaniu z 2005 r.) wzrósł z 5,1 proc. do 6,1 procent. Zdaniem ekonomistów, ten trend się utrzyma. W najbliższych latach nic bowiem nie powinno zmącić dobrej koniunktury gospodarczej, a ta oznacza grubsze portfele przedsiębiorstw i zatrudnionych w nich menedżerów. Bogusław Gębarowski z firmy emFinanse jest przekonany, że to właśnie potrzeby i marzenia tej grupy okażą się motorem wzrostu sprzedaży aut luksusowych wśród odbiorców indywidualnych oraz oczywiście popularności kredytów zaciąganych na ich zakup:

- Mamy coraz większą potrzebę luksusu, widoczną w nabywanych dobrach konsumpcyjnych - od mieszkania, przez biżuterię po samochód - zauważa.

- Wysoki wzrost gospodarczy, optymizm menedżerów, jeśli idzie o pewność pracy i wzrost wynagrodzeń, sprawiają, że będzie rosła grupa osób, które zmianą marki samochodu będą chciały zamanifestować swój sukces i wynagrodzić sobie trud ostatnich lat - nie ma wątpliwości Piotr Jakacki, senior sales manager w Mercedes Car Group.

Kredyt na zakup auta kosztującego 200 tys. zł to wydatek blisko 3,1 tys. zł co miesiąc przez osiem lat. Dla samochodu za 300 tys. zł miesięczna rata rośnie do 4,6 tys. zł, dla limuzyny wartej pół miliona - aż do 7,7 tys. złotych. Na pierwszy rzut oka kredyt wydaje się więc decyzją niemal samobójczą, ale już nie tak bardzo, jeśli się weźmie pod uwagę specyfikę sytuacji majątkowej zamożnych osób. Ich oszczędności często wielokrotnie przekraczają wartość kupowanego auta, lecz są ulokowane w mało płynnych aktywach (np. nieruchomościach, dających bieżący dochód z wynajmu, wystarczający do spłaty raty) lub przynoszą (historycznie ujmując) stopę zwrotu znacznie przewyższającą koszt kredytu.

- Dlatego katalizatorem wzrostu kredytów na zakup najdroższych aut będą produkty typu "kredyt z inwestycją", łączące pożyczkę z możliwością intratnego ulokowania wolnej gotówki - uważa Grzegorz Tracz.

- Nasi klienci coraz częściej decydują się na zakup luksusowego auta na kredyt - potwierdza Przemysław Łaszczewski, dyrektor sprzedaży kredytów samochodowych GE Money Banku. - Są w stanie kupić lepszy samochód niż pozwalałaby im na to posiadana gotówka, tę mogą zainwestować, a przy okazji nabywają prawo własności pojazdu, czego nie daje im leasing.

Świadomi inwestorzy wiedzą, że będą mogli szybko spłacić zaciągnięte zobowiązanie. Zdają sobie z tego sprawę również banki, dla których to bardzo intratna nisza. W udzielaniu kredytów samochodowych na tak wysokie kwoty wyspecjalizowały się przede wszystkim Getin Bank, GE Money Bank i Santander Consumer Bank.

Na przykład w GE Money Banku, kupując auto warte 200 tys. zł, wystarczy wpłacić 20 proc. tej kwoty, przedstawić dwa dokumenty tożsamości i potem wyjechać z salonu nową limuzyną.

Wciąż stosunkowo małą sprzedaż luksusowych samochodów w Polsce można tłumaczyć rosnącymi cenami nieruchomości. Auto i mieszkanie - to dobra wyższego rzędu, których jednoczesne sfinansowanie rzadko bywa możliwe, zwłaszcza dla menedżerów z karierą dopiero nabierającą rumieńców. Lecz gdy już zatoną w miękkim fotelu, we własnych czterech kątach, śmielej zajrzą do katalogów Mercedesa, BMW, Audi, Jaguara...

Małgorzata Remisiewicz

Cena za wygodę
W Polsce najwięcej wydać trzeba na maybacha, którego cena rynkowa to 2 mln złotych. Na świecie najdroższym seryjnym autem jest bugatti veyron (ok. 1,7 mln dolarów). Za nim w rankingu Automotoportal.com. uplasowały się samochody: ferrari enzo, pagani zonda C 12 F, koenigsegg CCX, porsche carrera GT, mercedes SLR McLaren, maybach 62, rolls- -royce phantom, lamborghini murcielago i aston martin vanquish.
Manager Magazin
Dowiedz się więcej na temat: Auta | bank | pożyczka | zakup | auto | kredyt | Marek | samochody | porsche
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »